W święto patronalne - Świętego Ojca Dominika - gdańska świątynia zostanie udostępniona parafianom, gdańszczanom i odwiedzającym. Przed otwarciem kościoła "Gość Gdański" zajrzał do wnętrza świątyni.
Ostatnie 21 miesięcy w historii gdańskiej bazyliki były czasem prac ratunkowych, wielu nowych odkryć w świątyni i refleksji nad istotą wspólnoty. Najpierw był szok, łzy parafian, szukanie pomocy. Ta nadeszła z wszystkich stron: dominikanie szybko znaleźli miejsca do posługi w okolicznych kościołach, parafianie i wierni związani z Mikołajem uruchomili szereg inicjatyw - były koncerty, powstała książka o bazylice. Zgodnie pomagali razem: rząd, Urząd Marszałkowski, miasto Gdańsk i służby konserwatorskie.
W Dniu Świętego Ojca Dominika - 8 sierpnia, święta swojego założyciela - gdańscy dominikanie wracają do swojego Mikołaja. - Wracamy do naszej bazyliki. Bezpiecznej i częściowo odrestaurowanej świątyni. Z liturgią, życiem parafialnym i duszpasterskim. Dla nas i dla wiernych jest to duża ulga - mówi o. Michał Osek, proboszcz parafii św. Mikołaja i przeor klasztoru dominikańskiego w Gdańsku.
Uroczystości odpustowe rozpoczną się o godz. 10.30. Nastąpi uroczyste otwarcie drzwi kościoła św. Mikołaja. Jako pierwsi do świątyni wejdą najstarsi parafianie. Następnie we wnętrzu nastąpi podziękowanie zaangażowanym w prace w kościele i wszystkim dobrodziejom. O godz. 11.30 - Różaniec, a o godz. 12 - Msza św. odpustowa. Liturgii będzie przewodniczył przeor klasztoru. Po Mszy św. - poczęstunek. Wieczorem, o godz. 18 - adoracja Najświętszego Sakramentu, a o godz. 18.40 - nieszpory w prezbiterium kościoła.
W niedzielę 9 sierpnia o godz. 11.30 - uroczysta Msza św. z okazji ponownego otwarcia kościoła pod przewodnictwem prowincjała Polskiej Prowincji Dominikanów. Tego dnia Duszpasterstwo Akademickie ”Górka” zaprasza na mikołajowy kiermasz wypieków i rękodzieła. Będzie można kupić pamiątkowe gadżety z herbem bazyliki - bluzy, kubki i torby.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).