Roman Koszowski /Foto Gość
GN 29/2020
publikacja 16.07.2020 00:00
Zawirowali. Na placu przy kościele kilkadziesiąt młodych osób zaczęło tańczyć. Zachowując dystans. I w maseczkach. Tak robi się rekolekcje oazowe A.D. 2020!
Można załamać ręce i biadolić, że nic się nie da zrobić, albo przygotować rekolekcje na pół gwizdka. Można, ale po co?
Dziękujemy, że z nami jesteś
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Czytasz fragment artykułu
Subskrybuj i czytaj całość
już od 14,90 zł
Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI
Pierwsza strona
Poprzednia strona
Następna strona
Ostatnia strona
oceń artykuł
Najnowsze w serwisie
- Baronowa de Chantal
- Święta Klara – kobieta odważnych wyborów
- Betlejem stało się więzieniem pod gołym niebem
- Przewodniczący Episkopatu w 105. rocznicę „Cudu nad Wisłą”
- Amerykańscy Żydzi przekażą pieniądze na odbudowę kościoła w Gazie
- Biskupi Haiti dziękują Papieżowi za apel o pomoc ich ojczyźnie
- Bp Przyborek: pielgrzymka buduje nadzieję
- Jest afera. Ale...
- Biskupi koreańscy: niech Północ i Południe żyją razem
- Kościół na Haiti: dość rozlewu krwi, bezkarności i strachu
1,5 metra bliskości