Prawie 20 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem zgłoszono w poniedziałek w Indiach, co jest dzienną rekordową liczbą dla tego kraju - informuje agencja Reutera. Kilka stanów przywraca częściowe lub całkowite kwarantanny, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się SARS-CoV-2.
Ministerstwo zdrowia poinformowało, że Indie odnotowały wzrost o prawie 100 tys. infekcji w ciągu ostatniego tygodnia.
W sumie od wybuchu epidemii potwierdzono 543 818 przypadków, co czyni Indie czwartym krajem na świecie, który najbardziej ucierpiał w wyniku pandemii, po Stanach Zjednoczonych, Brazylii i Rosji. Liczba ofiar śmiertelnych w Indiach wynosi 16 475.
Po gwałtownym wzroście przypadków w mieście Dispur, stolicy północno-wschodniego stanu Asam przy granicy z Bangladeszem, wprowadzono pełną kwarantannę do 12 lipca. W innym stanie, Bengal Zachodni, władze przedłużyły restrykcje do 31 lipca.
Jednak w najbardziej dotkniętym stanie Maharasztra, w tym stolicy finansowej Indii Bombaju oraz na Terytorium Stołecznym Delhi, w tym w samej stolicy, zniesiono większość ograniczeń związanych z kwarantanną. Ponownie otwarto restauracje, centra handlowe i parki, uruchomiono linie autobusowe oraz inne usługi transportu publicznego.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.