Niewiniątka, podobnie jak dzieci zabite przez Heroda przed pierwszym przyjściem Pana Jezusa, teraz giną masowo na całym świecie przed Jego ponownym przyjściem – opowiada reżyser „Syndromu” Lech Dokowicz.
Jeden z midraszy opowiada, że gdy Lot przybiegł, by uratować krewnych z Sodomy, ci odparli z uśmiechem na ustach: „W mieście gra muzyka i jest świąteczny nastrój, a ty nam mówisz o zniszczeniu?”. Zostali w mieście i stali się kupą popiołu. Ojciec Badeni nazwał w swej ostatniej książce aborcję grzechem wołającym o pomstę do nieba…
– Patrząc na świat tonący w grzechach wołających o pomstę do nieba, w tym przede wszystkim aborcji, myślę, że już dawno zasłużyliśmy na zniszczenie podobne do tego, które spotkało Sodomę i Gomorę. Bóg rzucił jednak ludzkości koło ratunkowe: w jubileuszowym 2000 roku Jan Paweł II uczynił pierwszą niedzielę po Zmartwychwstaniu świętem Miłosierdzia Bożego oraz kanonizował siostrę Faustynę Kowalską, podkreślając niezwykłą wagę orędzia, które przekazał jej sam Pan Jezus. Jest to orędzie o Bożym miłosierdziu. A kto bardziej potrzebuje Bożego miłosierdzia niż ci wszyscy, którzy uczestniczyli w grzechach aborcji? Po ludzku patrząc, nie ma już dla nich ratunku, ale nie tak jest u Boga. Boże miłosierdzie ma też ten szczególny aspekt, że możemy je wypraszać dla tych, którzy sami nie są w stanie tego dla siebie uczynić. I to jest właśnie jedna z najpilniejszych potrzeb naszych czasów! Właśnie teraz na sąd Boży zaczyna odchodzić pokolenie ludzi, którzy masowo korzystali z „dobrodziejstwa” powszechnej dostępności aborcji w PRL-u. Możemy i musimy modlić się o Boże miłosierdzie dla nich. Tu chodzi o wieczność, o zbawienie bądź potępienie ogromnej rzeszy ludzi. Mamy potężnych sprzymierzeńców: Boga bogatego w miłosierdzie oraz niewiniątka, które podobnie jak dzieci zabite przez Heroda w Jerozolimie przed pierwszym przyjściem Pana Jezusa teraz giną masowo na całym świecie przed Jego ponownym przyjściem. Według nauki o świętych obcowaniu, to my musimy poprosić o wstawiennictwo żyjących w niebie i wtedy dopiero włączają się oni w walkę duchową w intencjach żyjących na ziemi. Większość ludzi wierzących doświadczyła takiego działania, prosząc o wsparcie duchowe w mniej lub bardziej ważnych sprawach. A tu jest niewykorzystana potęga modlitwy wstawienniczej – około miliarda nienarodzonych dzieci, które nie mają większego pragnienia niż to, aby ci wszyscy, którzy przyczynili się do ich śmierci, zostali zbawieni. Czas, by Kościół odkrył tę siłę i by przez ekspiację i modlitwę wstawienniczą nienarodzonych uprosić łaskę nawrócenia dla świata. Bóg jest miłosierny, a Jego miłosierdzie jest większe niż sprawiedliwość.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).