Zwykle odprawiana w Koloseum, tym, razem na placu św. Piotra.
Razem z Papieżem modlili się m.in. więźniowie z zakładu karnego Due Palazzi w Padwie.
Rozważania poszczególnych stacji zostały przygotowane przez pięciu osadzonych, rodzinę, której członka zamordowano oraz przez córkę osoby skazanej na dożywocie. Autorami kolejnych są też: pedagog zakładu karnego, funkcjonariusz straży więziennej, katecheta, ksiądz, brat zakonny, wolontariusz oraz policjant.
Rozważania były wielkim świadectwem miłości, która jest większa od zła oraz miłości Boga, która jest zdolna odrodzić życie, tam, gdzie wydawało się ono zupełnie obumarłe. Podkreślono w nich znaczenie odzyskanej wiary w moc dobra oraz pragnienie towarzyszenia innym w powrocie na drogę prawości. W medytacjach mowa była również o spojrzeniu, które pozwala rozpocząć na nowo oraz o pragnieniu odbudowania własnego życia. Podjęto w nich także temat nadziei na wolność i spotkanie z bliskimi, a także o pozwoleniu, aby sobie pomóc oraz o czerpaniu sił do udzielania tej pomocy. Podkreślono w nich znaczenie godności człowieka, który jako skazany jest odrzucony i pogardzany przez innych.
Przejmujące szczególnie było świadectwo kapłana, który został niesłusznie oskarżony i spędził w więzieniu 10 lat. Jego kapłaństwo nabrało dzięki temu doświadczeniu nowego blasku. Medytacje mówiłyą o potędze miłosierdzia Boga, który nigdy z nikogo nie rezygnuje i widzi w człowieku coś więcej niż grzech i nieprawość. To spojrzenie zawsze powinno towarzyszyć Kościołowi. Również w więzieniu, z Bogiem, grzech nie ma ostatniego słowa – usłyszeliśmy w ostatnim rozważaniu.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.