Z cyklu: Co warto przeczytać?
Coraz więcej osób dołącza do akcji #zostańwdomu. Wiele osób szuka transmisji Mszy, nabożeństw, Adoracji online. Warto w tym czasie na pewno sięgnąć po Pismo Święte. Dla tych, którzy chcieliby jeszcze sięgnąć po lektury duchowe polecam "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempisa. Czytam ją już od dłuższego czasu, bo po fragmencie prawie codziennie. I odkrywam jak aktualny jest ten "poradnik". Ile w nim odniesień do Biblii.
"O naśladowaniu Chrystusa" dzieli się na cztery księgi: Napomnienia pożyteczne w życiu duchowym, Zachęty do życia wewnętrznego, O pociechach wewnętrznych, O Sakramencie Ołtarza. Każda z nich ma po kilka, a nawet kilkadziesiąt krótkich rozdziałów. W moim wydaniu jest nawet tematyczny wykaz rozdziałów i pouczenie dla różnych stanów życia. Każdy znajdzie coś dla siebie od osób duchownych po małżonków. Znajdziemy tu rady dla osób mających trudności w relacjach, pragnących się nawrócić, o tym jak dobrze przeżywać Mszę święta, a także pouczenia na czas walki duchowej.
Do mnie bardzo przemówił ostatnio rozdział pt. "O upraszaniu Bożej pomocy i o nadziej odzyskania łaski". Tomasz a Kempis zwraca w nim uwagę, jak często zbyt późno szukamy pomocy w modlitwie. Zbyt często szukamy innych pociech, głównie w rzeczach zewnętrznych. I kiedy to wszystko nam nie pomaga, dopiero wtedy przypominamy sobie o Bogu.
"A kiedy to wszystko niewiele ci pomaga, zauważasz wreszcie, że Ja jestem tym, który wybawia pokładających we Mnie nadzieję; oprócz Mnie nie ma skutecznej pomocy ani pożytecznej rady, ani trwałego lekarstwa" - czytamy.
Język tego duchowego poradnika nie jest wcale trudny. Książeczkę czyta się bardzo dobrze, a przy okazji odsyła nas bardzo często do Źródła, jakim jest Pismo Święte.
Polecam na ten czas Wielkiego Postu i nie tylko. Myślę, że spokojnie jest do znalezienia w wersji elektronicznej.
Tomasz a Kempis, O naśladowaniu Chrystusa, Wydawnictwo M, Kraków 2014
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).