Aktualny kryzys Kościoła to konfrontacja z tajemnicą zła. Aby się z nią zmierzyć, trzeba podjąć prawdziwą walkę duchową, a do tego współcześni katolicy nie są przygotowani.
Zwraca na to uwagę prof. Anne-Marie Pelletier. Choć jest osobą świecką, żoną, matką i babcią, uchodzi za jednego z czołowych teologów we Francji. W 2014 r. otrzymała Nagrodę Ratzingera, a przed trzema laty Papież Franciszek powierzył jej przygotowanie rozważań Drogi Krzyżowej w Koloseum.
Goszcząc w Radiu Watykańskim, odniosła się do ostatnich skandali, które ponownie wstrząsnęły Kościołem, a konkretnie do nadużyć, jakich dopuszczał się Jean Vanier. Zdaniem prof. Pelletier ważne jest, aby ten głęboki kryzys przeżywać po chrześcijańsku, to znaczy z Chrystusem, zjednoczeni z Jego męką i pewni Jego zmartwychwstania. Zapytana, co zrobić, aby w obecnych czasach zachować zaufanie do Kościoła, francuska teolog odpowiedziała: trzeba pamiętać, że jest to Kościół Chrystusa i że On na nas liczy.
Ujawniane dziś skandale nie dotyczą jedynie czasów współczesnych. Odkrywamy, że ta nieprawość już od kilkudziesięciu lat była obecna w niektórych sektorach Kościoła. Ale dopiero dziś jest to ujawniane, mówi się o tym otwarcie. W tym sensie jest to pozytywne, choć bolesne. Dochodzimy do prawdy, wychodzimy z milczenia, które było złym milczeniem – powiedziała Radiu Watykańskiemu prof. Anne-Marie Pelletier. – Myślę, że trzeba w tym wypadku mówić o tajemnicy nieprawości, mysterium iniquitatis, bo ten termin wyraża głębię zła. Kiedy patrzymy na historię ludzkości, na historię XX w., widzimy całą serię wydarzeń, które budzą przerażenie i odbierają wszelką nadzieję. Stajemy wobec otchłani zła. Stąd to słowo tajemnica, misterium. To słowo jest ważne, bo temu słowu, tajemnicy zła odpowiada tajemnica, misterium łaski. Zło jest naprawdę radykalne i na tę radykalność zła może odpowiedzieć tylko i wyłącznie radykalność jeszcze większa, radykalność tajemnicy zbawienia.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.