Kiedy natomiast koncentrujemy się na postaciach ludzi świętych, wtedy w ekumeniczną drogę Kościoła włączają się wszyscy wierzący.
Ekumenizm świętych jest o tyle ważny, że angażuje zwykłych wierzących – podkreśla kard. Kurt Koch, przewodniczący Papieskiej Rady dla Popierania Jedności Chrześcijan. Zauważa on, że relacje ekumeniczne rozgrywają się zazwyczaj na bardzo wysokim szczeblu zwierzchników religijnych i wąskiej grupy wtajemniczonych teologów. Kiedy natomiast koncentrujemy się na postaciach ludzi świętych, wtedy w ekumeniczną drogę Kościoła włączają się wszyscy wierzący.
Właśnie z tego powodu doroczne spotkanie przedstawicieli Stolicy Apostolskiej i prawosławnego Patriarchatu Moskwy będzie poświęcone tym razem świętym jako zasiewie jedności. Odbędzie się w najbliższą środę w 4. rocznicę historycznego spotkania Papieża Franciszka i patriarchy Cyryla na Kubie. Ze strony rosyjskiej udział weźmie metropolita Hilarion.
Kard. Koch podkreśla, że Cerkiew rosyjska nie chce prowadzić z Watykanem dialogu teologicznego, uznając, że dialog ten trzeba prowadzić na szczeblu ogólnoprawosławnym przez uprawnioną do tego komisję. Moskwa gotowa jest jednak do dialogu na polu kultury – dodaje szef papieskiej dykasterii.
„W środę rano odbędzie się spotkanie dwustronnego komitetu ds. kultury. Będziemy dyskutować o wspólnych projektach na przyszłość. Ten ekumenizm kulturalny jest bardzo ważny. Trzeba pamiętać, że o podziale chrześcijaństwa na wschodnie i zachodnie zadecydowały w pierwszym rzędzie nie kwestie teologiczne, lecz właśnie różnice kulturowe. Chrześcijanie na Wschodzie i Zachodzie nie byli w stanie się zrozumieć. Dlatego wzajemne poznanie kultury pomaga w odzyskaniu jedności – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Kurt Koch. – Ważna jest też współpraca na polu społecznym, bo stajemy dziś wobec podobnych wyzwań i wspólnie możemy dawać świadectwo. Przykładem tego było ubiegłoroczne spotkanie w Moskwie poświęcone problemowi eutanazji, która jest wielkim wyzwaniem dla krajów Europy“.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.