Msze Święte gregoriańskie, które zamawiamy za naszych zmarłych, mają im pomóc w osiągnięciu nieba, jak zresztą każda za nich modlitwa. A gdyby zamiast trzydziestu odprawiono dwadzieścia dziewięć? I skąd w ogóle taka praktyka?
Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy. I gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie. Słowa prefacji z Mszy św. za zmarłych w dwóch zdaniach streszczają całość ludzkiego życia. Zmienia się, ale nie kończy. I choć trzeba w końcu opuścić mieszkanie zbudowane na ziemi, w domu Ojca Niebieskiego mieszkań jest wiele. Wielu wierzących pyta jednak: czy od razu po śmierci można w nim zamieszkać? Jeśli tak, to po co modlić się za zmarłych? A jeśli nie od razu, to gdzie się jest w międzyczasie? I kiedy otrzymuje się „wejściówkę”?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.