Wejściówka do nieba

ks. Adam Pawlaszczyk

GN 06/2020 |

publikacja 06.02.2020 00:00

Msze Święte gregoriańskie, które zamawiamy za naszych zmarłych, mają im pomóc w osiągnięciu nieba, jak zresztą każda za nich modlitwa. A gdyby zamiast trzydziestu odprawiono dwadzieścia dziewięć? I skąd w ogóle taka praktyka?

Ofiara Mszy św. pomaga osobom potrzebującym po śmierci oczyszczenia – był o tym przekonany papież Grzegorz Wielki. To on pierwszy odprawił trzydzieści Mszy św.  za duszę pewnego zmarłego zakonnika. Francisco de Goya y Lucientes, „Św. Grzegorz”, olej na płótnie, 1796–1799, Muzeum Romantyczne, Madryt Ofiara Mszy św. pomaga osobom potrzebującym po śmierci oczyszczenia – był o tym przekonany papież Grzegorz Wielki. To on pierwszy odprawił trzydzieści Mszy św. za duszę pewnego zmarłego zakonnika.

Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy. I gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie. Słowa prefacji z Mszy św. za zmarłych w dwóch zdaniach streszczają całość ludzkiego życia. Zmienia się, ale nie kończy. I choć trzeba w końcu opuścić mieszkanie zbudowane na ziemi, w domu Ojca Niebieskiego mieszkań jest wiele. Wielu wierzących pyta jednak: czy od razu po śmierci można w nim zamieszkać? Jeśli tak, to po co modlić się za zmarłych? A jeśli nie od razu, to gdzie się jest w międzyczasie? I kiedy otrzymuje się „wejściówkę”?

Odpuszczenie w życiu przyszłym

Ten „międzyczas” to bardzo niedobre słowo. Bo nie o czas tu chodzi i na razie będę bronił tej tezy, zanim narażę się na zarzut niekonsekwencji, bo w końcu mam mówić o trzydziestu dniach co do jednego. Powiem więcej: i nie o miejsce chodzi, bo czyściec, a o nim tu mowa, miejscem nie jest. Czyściec to proces ostatecznego oczyszczenia z grzechów. Dokonuje go Bóg w tych, którzy odeszli z tego świata w stanie łaski uświęcającej, ale jeszcze takiego oczyszczenia potrzebują. W Katechizmie Kościoła Katolickiego prawda o czyśćcu została ujęta następująco: „Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości nieba. To końcowe oczyszczenie wybranych, które jest czymś całkowicie innym niż kara potępionych, Kościół nazywa czyśćcem”.

Naukę wiary dotyczącą czyśćca Kościół sformułował przede wszystkim na soborach: Florenckim i Trydenckim. W Tradycji Kościoła, opartej na niektórych tekstach Pisma Świętego, mowa jest o „ogniu oczyszczającym”. Wedle katechizmu, z tego właśnie można wywnioskować, że niektóre winy mogą być odpuszczone w tym życiu, a niektóre w życiu przyszłym. Stąd potrzeba modlitwy za zmarłych.

Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.