Sąd Najwyższy Australii ogłosił, że rozpatrzy jego apelację. Nie podano jednak, kiedy to nastąpi. Sprawa byłego prefekta watykańskiego Sekretariatu ds. Ekonomii budzi poważne wątpliwości co do stanu praworządności w Australii.
Przypomnijmy, że w grudniu ub.r. kard. Pell został skazany na karę 6 lat pozbawienia wolności za rzekome molestowanie dwóch nastoletnich chórzystów w 1996 roku. Wyrok zapadł wyłącznie na podstawie zeznań jednej z domniemanych ofiar. Nie wzięto natomiast pod uwagę zeznań świadków obrony, którzy twierdzą, że towarzyszyli kard. Pellowi w czasie, gdy miało dojść do przestępstwa. Za niewinnością kard. Pella przemawia również fakt, że do molestowania miało dojść po niedzielnej sumie w zakrystii, w której w tym czasie znajduje się wiele osób. Ponadto jedna z domniemanych ofiar, zmarła przedwcześnie w 2014 roku zeznała przed śmiercią, że nigdy nie była molestowana.
Obrońcy, którzy prowadzą sprawę kard. Pella przed Sądem Najwyższym zauważają, że w sądzie apelacyjnym stanu Wiktoria jeden z trzech członków kolegium sędziowskiego opowiedział się za uznaniem odwołania, ponieważ nie można stwierdzić, że zeznania na podstawie, których został skazany kard. Pell, nie budzą uzasadnionych wątpliwości.
78-letni kard. Pell od lutego jest przetrzymywany w więzieniu w Melbourne. Jak podaje lokalna prasa, nie może sprawować Eucharystii, dwa razy w tygodniu pracuje jako więzienny ogrodnik. Wcześniej był arcybiskupem w Melbourne, a następnie w Sydney, gdzie w 2008 roku zorganizował Światowe Dni Młodzieży. W 2013 roku papież Franciszek zlecił mu uzdrowienie watykańskich finansów. Kiedy dzieło reformy było w pełnym toku, kard. Pella oskarżono o molestowanie nieletnich. Urząd prefekta Sekretariatu ds. Ekonomii pozostaje nieobsadzony.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.