Papież Franciszek powiedział w środę podczas audiencji generalnej w Watykanie, że nie ma ewangelizacji bez radości. Gdy radości brakuje, staje się ona "prozelityzmem" albo "reklamą" - dodał.
Zwracając się do tysięcy wiernych na placu Świętego Piotra, papież skrytykował następującą postawę ewangelizatora: "Głoszę Ewangelię i mówię, kim jest Jezus, staram się przekonać ludzi, że Jezus jest Bogiem".
"To nie jest ewangelizacja, jeśli nie ma w niej Ducha Świętego. To może być prozelityzm, może to być reklama, ale ewangelizacja to znaczy pozwolić się ponieść przez Ducha Świętego, aby to on pobudzał do głoszenia orędzia poprzez świadectwo, także męczeństwo i słowo" - wyjaśnił Franciszek.
Znakiem rozpoznawczym ewangelizatora - dodał - jest radość, "również w męczeństwie".
Do Polaków papież mówił o zainaugurowanym we wtorek z jego inicjatywy Nadzwyczajnym Miesiącu Misyjnym. "Obchody tego miesiąca pomogą nam przede wszystkim w ponownym odkryciu misyjnego znaczenia naszego przylgnięcia wiary do Jezusa Chrystusa, wiary darmo otrzymanej jako dar w sakramencie chrztu świętego" - dodał.
Franciszek podkreślił, że wszyscy ochrzczeni wezwani są do bycia świadkami Chrystusa i wspierania misjonarzy, którzy niosą Ewangelię wszystkim ludom na świecie.
"Niech im zawsze towarzyszy nasza modlitwa i konkretne dzieła solidarności" - apelował.
Przeczytaj także i przyłącz się do październikowej akcji "Gościa" modlitwy w intencji księży.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.