Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu jest potrzebny, by jednoczyć ludzi wokół prawdy, której powinniśmy nieustannie służyć, a dziennikarz powinien zawsze mówić i przekazywać prawdę - podkreślił w wywiadzie dla PAP przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu KEP abp Wacław Depo.
W trzecią niedzielę września Kościół w Polsce obchodzi 53. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu. Do tego, aby media społecznościowe nie osłabiały relacji międzyludzkich i nie zakłamywały rzeczywistości zachęca papież Franciszek oraz abp Wacław Depo, przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu KEP.
PAP: Jaką rolę w dobie coraz popularniejszych mediów społecznościowych powinien pełnić dziennikarz?
Abp Depo: Dziennikarz jest postrzegany jako człowiek, który powinien zawsze mówić i przekazywać prawdę. Ta zasada obowiązuje dziennikarzy pracujących we wszystkich rodzajach mediów, bo praca ta wiąże się zarówno z odpowiedzialnością jak i służbą. Komercyjność dzisiejszych środków masowego przekazu jest tak zróżnicowana, że trudno czasem rozpoznać jakie są cele poszczególnych wiadomości czy wywiadów. Jeśli więc patrzymy na powołanie dziennikarza, również katolickiego, to trzeba ufnie przyzywać Ducha Świętego i prosić o jego dary, zarówno w samym przekazywaniu prawdy, jak i jej późniejszym odbiorze u adresatów poszczególnych mediów.
PAP: Czy przekazywanie obiektywnej prawdy we współczesnym świecie mediów społecznościowych jest możliwe?
Abp Depo: W dzisiejszym świecie wszechobecnych mediów społecznościowych, coraz trudniej o obiektywizm i prawdę. Ten problem dotyczy nie tylko Polski i Europy, ale całego świata. Mamy do czynienia z coraz większymi zagrożeniami. Nieustannie poprzez media społecznościowe docierają do nas tysiące informacji, których wiarygodności nie jesteśmy w stanie sprawdzić. Niestety coraz trudniej o naprawdę obiektywną i bezstronną informację.
PAP: Co wymaga poprawy w mediach, by spełniały one swoją właściwą rolę?
Abp Depo: Niezwykle ważna i nie do przecenienia jest dobra wola człowieka, który wie, w jaką misję się angażuje. Dzięki dobrej woli dociera on do prawdy i nie traktuje jej jako zjawiska, które się interpretuje i ubarwia z zależności od tego, co chce usłyszeć, przeczytać pracodawca, albo odbiorca mediów. Misyjność mediów musi być ciągle na nowo odbudowywana, a dziennikarze powinni pamiętać do czego zostali powołani.
Rozmawiał Stanisław Karnacewicz (PAP)
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.