7 września na placu przed kościołem pw. św. Wojciecha w Koszalinie zrobiło się głośno i ruchliwie. W ruch poszły piłki i maczugi do żonglowania, talerze cyrkowe, diabolo.
Do zabawy dołączyli dzieci i młodzież. W ten sposób wspólnota ewangelizacyjna Grupka z Krakowa rozpoczęła wieczór "Moc ognia. Moc przyjaźni". W pierwszej części wieczoru odbył się koncert uwielbienia na scenie zainstalowanej na placu przed kościołem, a gdy zapadł zmrok - pokazy cyrkowe z ogniem przed drzwiami do świątyni. Mimo siąpiącego deszczu widownia nie zawiodła - na kilka godzin zgromadziło się tu ok. 200 osób.
Wydarzenie miało charakter ewangelizacyjny. To sposób na zainteresowanie ofertą parafialną młodzieży, dla której utworzono właśnie parafialny klub młodzieżowy, oraz dorosłych, którzy chcieliby pogłębić swoją formację duchową w ramach kursu Alpha.
- Tragedią jest totalny odpływ młodzieży z Kościoła - mówi Jacek Krakowiak ze wspólnoty charyzmatycznej Dom Ojca, pomysłodawca zaproszenia krakowskich cyrkowców do Koszalina. - Jedną z przyczyn jest brak odpowiedniej oferty, dlatego trzeba przemówić do nich ich językiem. Niestety, dla nich wyborem nie jest lekcja religii, którą traktują jak coś przymusowego. Chcieliśmy więc zaproponować im coś, co jest zupełnie dobrowolne, fajne i specjalnie dla nich.
Cyrkowcy to grupa zajmująca się ewangelizacją uliczną oraz prowadząca tego typu warsztaty w szkołach, ośrodkach rekolekcyjnych, głównie na południu kraju. Ponadto wyjeżdżają na misje, w tym roku byli w Kazachstanie. Grupę prowadzi katecheta Paweł Zygartowski wraz ze swoimi uczniami.
- Metoda ewangelizacji przez cyrk jest skuteczna - mówi. - Zauważamy, że to przyciąga młodych ludzi, wielu zbliża się do Boga, dowodem są choćby ci moi wychowankowie, którzy tworzą naszą wspólnotę. Pokazy cyrkowe mają być zachętą, a jeśli nawet nie od razu ktoś się nawróci, to widzimy, że przeżywa jakieś poruszenie. Potem niektórzy wracają do nas i dziękują, że coś się w ich życiu zadziało. W efekcie tych spotkań przyjmują Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.