Wczoraj dwie barki z około 300 uchodźcami na pokładzie zatonęły u wybrzeży Libii. Co najmniej 100 osób straciło życie, a kolejne 100 uznaje się za zaginione.
To była największa tragedia, jaka w tym roku rozegrała się na Morzu Śródziemnym – stwierdził wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców.
Filippo Grandi wezwał do przywrócenia morskich patroli ratowniczych, które będą mogły udzielić pomocy potrzebującym oraz do położenia kresu przetrzymywaniu uchodźców i migrantów w Libii i większego otwarcia się państw na ich przyjmowanie. Wskazał także na potrzebę utworzenia korytarzy humanitarnych, aby można było pomóc tym, którzy uciekają przed wojnami, przemocą i skrajną biedą.
Natomiast przedstawiciele organizacji Save the Children zwrócili uwagę, że sytuacja w Libii z dnia na dzień staje się trudniejsza i dziś nikt nie może się tam czuć bezpieczny. Na niebezpieczeństwo najbardziej narażone są dzieci, które często migrują same.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.