Bez wejścia w historię tych kościołów niczego nie zrozumiemy i nie zobaczymy. Warto dać się wciągnąć opowieści o Bogu, jaką pokazują.
Nowoczesna architektura nie kojarzy się z miejscami kultu. Wielu wydaje się nieodpowiednia. Czy może pomagać w przeżywaniu sacrum? Wprowadzać w przestrzeń duchową? Wyrażać specyfikę miejsca i duchowość zakonu? Książka Jakuba Turbasy pokazuje, że nie tylko może, ale z powodzeniem to robi.
Kaplice i kościoły, małe i wielkie, aż po sanktuaria, katedry i bazyliki. W miastach i na pustkowiach, nierzadko na górach. Większość opisywanych obiektów znajduje się w Europie: Włoszech, Szwajcarii, Niemczech, ale pojawia się też Polska i... Brazylia. Wyrastają z przeżycia specyfiki miejsca, jego historii, potrzeb i ducha. Mówią.
To książka do czytania. Bez wejścia w historię tych kościołów niczego nie zrozumiemy i nie zobaczymy. A warto dać się wciągnąć opowieści o Bogu, jaką pokazują. Bryły czasem ciężkie, surowe... Zdjęcia nie oddają tego, co niosą. Trzeba tam być, zobaczyć je w kontekście, spojrzeć z góry lub w górę. Trzeba wejść do środka, prostego i pełnego światła. Wnętrza, które prowadzi i wskazuje na Absolut.
Od pewnego momentu książki zaczęłam zwracać uwagę baczną uwagę na miejsca, pod jednym podstawowym kątem: jak tam dojechać, jak to zobaczyć w naturze? Chcę tam być, chcę tam się modlić, chcę doświadczyć!
Na szczęście, wiele miejsc jest całkiem prostych do odnalezienia. Pozostaje zaplanować podróż z książką w ręku :-)
Jakub Turbasa: Ukryte piękno. Architektura współczesnych kościołów. Biblioteka "Więzi"
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).