Do rozwijania teologii moralnej o charakterze misyjnym, w duchu Kościoła wychodzącego na zewnątrz zachęcał Papież profesorów i studentów Akademii Alfonsjańskiej w Rzymie, należącej do zgromadzenia redemptorystów. W tym roku obchodzi ona 70-lecie istnienia. Franciszek zauważył, że uczelnia ta specjalizuje się w teologii moralnej. Jest to trudne i konieczne zadanie, polegające na spotkaniu i przyjmowaniu Chrystusa w konkrecie codziennego życia.
Ojciec Święty przypomniał, że dziś wszystkie kościelne uczelnie są wezwane do odnowy i misyjnej przemiany na miarę Kościoła wychodzącego na zewnątrz. Przemiana ta musi też objąć teologię moralną.
Nie potępiać, ale uzdrawiać
"Jak św. Alfons, musimy zawsze starać się uniknąć zamknięcia w poglądach własnej szkoły albo też w opiniach «dalekich od konkretnej sytuacji i rzeczywistych możliwości osób i rodzin» - mówił Ojciec Święty. – Trzeba się też wystrzegać «nadmiernej idealizacji» życia chrześcijańskiego, która nie jest w stanie rozbudzić «zaufania w działanie łaski» (por. Amoris laetitia, 36). Wsłuchujmy się raczej z szacunkiem w rzeczywistość i starajmy się wspólnie rozeznawać znaki obecności Ducha, który daje wyzwolenie i nowe możliwości, a będziemy mogli pomóc wszystkim kroczyć z radością po drogach dobra. Rzeczywistością, w którą powinniśmy się wsłuchać w pierwszym rzędzie są cierpienia i nadzieje tych, których najróżniejsze formy władzy grzechu skazują na brak bezpieczeństwa, ubóstwo i marginalizację. Św. Alfons wcześnie zrozumiał, że nie jest to świat, przed którym mamy się bronić albo, co gorsza, potępiać go, lecz mamy go uzdrawiać i wyzwalać, biorąc wzór z postawy Chrystusa".
Franciszek podkreślił, że wszystkie słowa teologii moralnej muszą się kierować logiką miłosierdzia. Tylko w ten sposób będą to słowa, które dają pełnię życia.
Integralność nauczania moralnego i prymat miłości
"Mają w nich bowiem wybrzmiewać słowa Mistrza, który powiedział uczniom, że nie przyszedł świat potępić, lecz go zbawić, i że wolą Ojca Jego jest, aby ludzie mieli życie i mieli je w obfitości, by mieli udział w pełni Jego radości – mówił Papież. «O ile prawdą jest, że musimy dbać o integralność nauczania moralnego Kościoła, to zawsze należy przykładać szczególną uwagę, aby ukazać i zachęcić do najwznioślejszych i centralnych wartości Ewangelii, szczególnie prymatu miłości jako odpowiedzi na bezinteresowną inicjatywę miłości Boga» (Amoris laetitia, 311)".
Franciszek zwrócił też uwagę teologów moralnych na nowe wyzwania współczesnego świata, również te o charakterze ekologicznym. Przyznał, że kiedy słucha spowiedzi, rzadko spotyka się grzechami przeciwko naturze, ziemi, stworzeniu. „Nie jesteśmy jeszcze świadomi tego grzechu. To jest zadanie dla was” – powiedział Papież do profesorów i studentów Akademii Alfonsjańskiej.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.