Co takiego wie o sztuce sakralnej o. Rupnik, czego nie wiedzą inni?
Charakterystyczne, wielkookie postacie to znak rozpoznawczy twórczości o. Marko Ivana Rupnika. Pojawiają się one w coraz większej ilości świątyń. Niektórzy zaczynają już nawet pielgrzymować do „jego” kościołów. Co sprawia, że akurat te, a nie inne mozaiki, są obecnie tak popularne, czy wręcz kultowe? Być może o. Rupnik wie o sztuce (zwłaszcza sztuce sakralnej) coś, czego nie wiedzą inni artyści?
Cóż, wiedzę w tej dziedzinie ma naprawdę ogromną, czego dowodzi „Czerwień niebieskiego Jeruzalem” - książkowy wywiad-rzeka, jakiego udzielił Natašy Govekar.
Jego zdaniem sztuka sakralna powinna przede wszystkim przemieniać ludzi i ożywiać nasze relacje z Bogiem. Pomagać nam żyć wiarą, a także pomagać w kontemplacji („prawdziwe zrozumienie przychodzi tylko wraz z kontemplacją, gdy stale wiążę swoje przeżycia z tym, co Bóg chciał mi przez nie powiedzieć” – podkreśla słoweński Jezuita. Prawdziwa, wartościowa sztuka oraz płynące z niej piękno, nadzieja i pocieszenie, ma także wskazywać drogę exodusu - wyjścia z grzechu.
Za być może „najbardziej udany język chrześcijan” uważa o. Rupnik ikony, bo to sztuka, która „żyje jedynie dzięki nieustannej kąpieli w modlitwie”. Poza tym - to też bardzo ciekawa myśl - „każdy z nas jest artystą na swojej drodze duchowej”.
Ale o. Rupnik dostrzega także zjawiska niepokojące. Chociażby fakt, że tak wiele współczesnych kościołów jest brzydkich, „sterylnych”, betonowych. Problemem jest także ogromna popularność religijnego kiczu. Niepokoi go, że w Kościele „sporo wysiłku wkłada się w promocję tego, co ludzkie, ale słynny krok ku temu, co duchowe, nigdy nie następuje”. Organizujemy chrześcijańskie sympozja, zjazdy, zloty, akcje, „ale męczy nas (..) modlitwa. Brak modlitwy świadczy jednak zwyczajnie o braku wiary”. A przecież to właśnie dzięki modlitwie „mogę zobaczyć więź między wszystkim, co istnieje, a Chrystusem”.
Oczywiście to tylko niektóre wątki z tej arcyciekawej książki, na końcu której można znaleźć reprodukcje wybranych prac Marko I. Rupnika SJ.
*
Książkę „Czerwień niebieskiego Jeruzalem”, rzecz jasna, można było wygrać w naszym konkursie, a otrzymuje ją Pani Magdalena, z którą już skontaktowaliśmy się mailowo.
Gratulujemy, nagrodę prześlemy pocztą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.