Jestem przerażony, kiedy pomyślę o okrucieństwie, które oszpeciło Pani twarz upokarzając Pani godność kobiety i matki. Przepraszam i proszę o przebaczenie w imieniu społeczeństwa, które w swej wszechobecnej obojętności nie potrafi prosić o przebaczenie tych, których w codzienności obraża, poniża i marginalizuje – to słowa z listu, które Papież Franciszek skierował do mieszkanki Salerno we Włoszech Filomeny Lamberti. Jej twarz mąż oblał kwasem siarkowym.
Pani Lamberti wyznała, że osobisty list od Ojca Świętego jest dla niej wzmocnieniem i pomocą w kroczeniu w przyszłość. „To list, który troskliwie przechowuję i do którego często wracam” – dodała.
Do tragedii, która oszpeciła twarz pani Lamberti doszło 6 lat temu. Zazdrosny mąż w czasie snu oblał swą żonę żrącym kwasem. Walka o życie trwała wiele tygodni. Pani Lamberti przyznała, że miała chwile zwątpienia i pragnęła je skończyć. Przeszła 25 operacji chirurgicznych, ale się nie poddała, pragnąc zacząć nowe życie. Dziś jest zaangażowana w działania mające na celu powstrzymanie przemocy wobec kobiet.
Teresa Izabela Morsztyn zmarła młodo. Żyła jednak tak, by podobać się Bogu.
... a tak często w dzisiejszym świecie się o tym zapomina sprowadzając jego sens do brzmienia.
José Manuel Ramos-Horta o owocach wizyty papieża w jego ojczyźnie.
10-letni chłopiec mówi: „Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!”.
Ojciec Święty podczas spotkania z włoskimi położnymi, ginekologami i personelem służby zdrowia.