Gonimy przez codzienność, zmagamy się z problemami. Warto sięgnąć do tego, co mówił ks. Tischner.
I znów Tischner. Czy nie wszystko już napisano, powiedziano? Czy warto wracać do słów wypowiedzianych wiele lat temu, refleksji księdza-filozofa, który nie żyje już od blisko dwudziestu lat? Co może powiedzieć nam dzisiaj? Po raz kolejny okazuje się, że bardzo wiele.
W najnowszej książce, wydanej nakładem wydawnictwa Znak, wypowiedzi ks. Tischnera zostały zebrane w "Alfabet duszy i ciała". Ułożone według słów - tematów. Wielkich słów. Alfabet rozpoczyna Bóg. Po nim następuje "ciało", "człowiek", "demokracja", "dialog", "dobro i zło"... Wypowiedzi pochodzą po części z książek, ale także z mniej znanych artykułów, wywiadów, audycji radiowych, homilii i innych wystąpień. Być może wielu nie znamy. Język jest prosty, zrozumiały także dla osób bez wykształcenia filozoficznego.
Gonimy przez codzienność, zmagamy się z problemami. Warto sięgnąć do tego, co mówił ks. Tischner. O Kościele, patriotyzmie, władzy, pracy, ale także o tym, kim jest dziecko. Jego słowa mają moc oświetlania drogi, którą idziemy. Wnoszą porządek tam, gdzie doświadczamy przede wszystkim chaosu, argumenty tam, gdzie toczy się spór.
Bardzo polecam.
Ks. Józef Tischner: "Alfabet duszy i ciała". Wydawnictwo ZNAK
Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Wśród nagród, które otrzymał ks. Józef Tischner była nagroda Pen Clubu - międzynarodowego stowarzyszenia pisarzy. Kto i kiedy założył jej polski oddział?
Odpowiedź: Stefan Żeromski w 1925 roku.
Nagrody wylosowali:
Gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się mailowo, a nagrody wyślemy pocztą.
Podane przez Państwa dane (imię, nazwisko, adres pocztowy, e-mail) będą przetwarzane przez Instytut Gość Media z siedzibą w Katowicach, 40-042, ul. Wita Stwosza 11 wyłącznie dla celów przeprowadzenia konkursu i po jego zakończeniu zostaną całkowicie usunięte.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).