W Castel Gandolfo rozpoczęło się doroczne spotkanie dawnych uczniów Josepha Ratzingera. Na temat obrad Benedykt XVI wybrał relacje Kościoła z państwem i społeczeństwem.
Zdaniem Papieża Seniora Kościół za bardzo dostosowuje się do świata, za bardzo ulega aktualnym modom. Benedykt XVI proponuje natomiast katolicyzm jako kreatywną i silną mniejszość. Myślę, że bardzo mu dziś brakuje tej twórczej mniejszości – powiedział ks. Stephan Horn, koordynator Kręgu Uczniów Ratzingera, który dziś w Castel Gandolfo rozpoczął swe doroczne spotkanie. Tym razem na temat obrad Benedykt XVI obrał relacje Kościoła z państwem i społeczeństwem.
W wywiadzie dla agencji ACI ks. Horn powiedział, że dawni uczniowie prof. Ratzingera proponują mu zawsze do wyboru kilka tematów. Wśród ostatnich propozycji była również muzyka chrześcijańska. „Myślałem, że wskaże właśnie ten temat, bo jest mu on bardzo bliski. On jednak od razu opowiedział się za relacjami Kościoła z państwem i społeczeństwem” – dodał niemiecki teolog, podkreślając, że Papieżowi Seniorowi bardzo na tej sprawie zależy. Uważa on bowiem, że Bóg leży u podstaw godności człowieka. Dziś natomiast brakuje świadomości, że wiara jest fundamentem naszego życia. Benedykt XVI pragnie nowego ruchu filozoficznego, który postrzega wiarę jako fundament. Nie chodzi tu o wiarę ślepą, lecz potrafiącą prowadzić dialog z rozumem, co może być pomocne nie tylko dla wiary, ale także dla rozwoju etyki osoby ludzkiej.
Ks. prof. Horn zwrócił także uwagę na narastające, zwłaszcza w Europie, problemy z właściwym pojmowaniem sumienia. Uważa się, że o tym, co jest lepsze można rozstrzygać w zależności od konkretnego przypadku. Benedykt XVI natomiast uważa, że fundament sumienia, głęboka etyka istoty ludzkiej, powinien pozostać niezmienny bez względu na konsekwencje, bo w tych wartościach jest piękno i dobro, a ich podstawa leży w Bogu, który jest prawdą.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.