Pod hasłem „Wiem, komu zaufałem” Kościół w Hiszpanii modlił się w Niedzielę Dobrego Pasterza o powołania kapłańskie i zakonne. W wielu katedrach i parafiach zorganizowano specjalne czuwania modlitewne.
Aktualnie w hiszpańskich seminariach diecezjalnych jest ponad 1200 seminarzystów. W ubiegłym roku wyświęcono 196 kapłanów, o 16 proc. więcej niż rok wcześniej. W ostatnich latach obserwuje się wzrost liczby kandydatów pochodzących z Ameryki Łacińskiej i Afryki. Kandydaci pochodzą także z nowych ruchów religijnych i rodzin imigrantów. Rośnie też liczba tych, którzy wstępują do seminarium po ukończeniu studiów uniwersyteckich lub przed ich ukończeniem.
„Żyjemy w społeczeństwie zsekularyzowanym, w którym ani w rodzinie, ani w szkole nie przekazuje się cnoty, aby służyć drugiemu, a tym bardziej, by przyjąć rolę przewodnika duchowego wspólnoty jako kapłan. Żyjemy w kryzysie społecznym, który powoduje «zimę» powołaniową” – mówi ks. Miguel Abril, rektor seminarium w Segorbe-Castellón.
Życie zakonne także przeżywa brak powołań. „W dzisiejszym świecie nie ma zbyt dużo miejsca, aby usłyszeć Boże powołanie. Jednak życie zakonne jest nadal żywe. Być może teraz nie jest ważna liczba powołań, ale ich jakość” – mówi s. Fuensanta García z Segorbe-Castellón.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.