Do chwały ołtarzy 3 lutego została wyniesiona włoska szarytka, Józefina Nicoli. Po raz pierwszy liturgia beatyfikacyjna odbyła się na Sardynii. Przewodniczył jej prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. José Saraiva Martins.
W pierwszych ławkach przed bazyliką w Cagliari zasiadły mające dziś ponad 80 lat „dzieci ulicy”, które zakonnica uratowała i którym umożliwiła zdobycie wykształcenia. Eucharystię sprawowało 25 biskupów i 350 kapłanów. Uczestników liturgii i zgromadzenie szarytek, do którego należała siostra Józefina, pozdrowił w południe Benedykt XVI.
Nowa błogosławiona nie urodziła się na Sardynii, ale właśnie na tej wyspie spędziła 40 lat. Na świat przyszła w 1863 r. w Casatisma (w prowincji Pavii) w północnych Włoszech. Mając 20 lat, wstąpiła do zakonu i rok później została wysłana na Sardynię. Swoją świętość zdobywała nie tylko na modlitwie, ale i stawiając czoła konkretnym problemom społecznym. Widząc dramatyczną sytuację dzieci żyjących na ulicy i pracujących jako tragarze w porcie, zorganizowała dla nich specjalny ośrodek, gdzie miały opiekę i mogły zdobyć wykształcenie. W wieku 30 lat bł. Józefina zachorowała na gruźlicę. Choroba zmobilizowała ją do jeszcze większej aktywności. Stworzyła stowarzyszenie dla dziewcząt posługujących w bogatych domach, organizowała rekolekcje dla robotników, troszczyła się o chore dzieci, a kiedy w Cagliari wybuchła cholera, niosła pomoc potrzebującym. Jej głębokie życie modlitwy i oddanie bez reszty potrzebującym sprawiło, jak podkreśla siostra Rosina Dessi, aktualna przełożona szarytek na Sardynii, że stała się wręcz „niewygodna” dla współsióstr. Za wysoko podnosiła bowiem poprzeczkę życia zakonnego. Zmarła 31 grudnia 1924 r., mając 61 lat. Popularnie nazywano ją siostrą od dzieci ulicy.
Liturgia beatyfikacyjna była wielkim wydarzeniem dla Kościoła na Sardynii. Stanowiła też przygotowanie do planowanej na 7 września wizyty Benedykta XVI w Cagliari. Okazją będzie stulecie ogłoszenia główną patronką wyspy Matki Bożej, czczonej w miejscowym sanktuarium w rzeźbionym wizerunku Madonny z Bonarii.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.