O walce z szatanem, niebezpiecznej niewiedzy i posłuszeństwie Bogu z ks. Marcinem Kozyrą, egzorcystą, rozmawia Jędrzej Rams.
Jędrzej Rams: Bał się Ksiądz zostać egzorcystą?
Ks. Marcin Kozyra: – Oczywiście, towarzyszyły mi różne uczucia, także lęku, wątpliwości: czy to właśnie ja, czy podołam wymaganiom tej posługi, czy pogodzę z innymi moimi obowiązkami. Zastanawiałem się, jak się zmieni moje życie i czy Bóg tego ode mnie chce. Po czasie zastanowienia i modlitwy odczytałem podjęcie posługi egzorcysty jako wolę Boga i przyjąłem propozycję księdza biskupa.
Jest to trudniejsza posługa niż zwykłe duszpasterstwo?
– Posługa egzorcysty jest wejściem wprost na teren walki ze złym duchem. Jest to teren walki duchowej. Szatan zna nasze słabe miejsca, wie, jak uderzyć, jak zniechęcić do bycia narzędziem w rękach Boga. Ta posługa wymaga ode mnie stałego pogłębiania więzi z Bogiem, wiary w Jego moc i zwycięstwo, pokory wobec swojej grzeszności, wiedzy o działaniu szatana, wiedzy o psychice człowieka, umiejętności rozeznawania. Myślę, że w tej posłudze trzeba wystrzegać się zwłaszcza pychy, stawiania siebie, swoich zdolności ponad moc łaski Bożej. Diabeł wzbudza lęki i chce, by im się poddać, np. gdy bluźni, wyklina przez usta osoby opętanej. Diabeł wykorzysta każdą okazję, by zaatakować, dlatego konieczna jest troska o życie modlitewne, o wolność od grzechu.
W internecie jest bardzo dużo wywiadów i wypowiedzi wielu egzorcystów odnośnie różnych aspektów ich pracy. Skąd wzrost zainteresowania tym tematem?
– Przez wiele lat temat szatana i jego działania na ludzi był mało obecny w nauczaniu Kościoła, w kaznodziejstwie czy katechezie. Do niedawna w Polsce było tylko kilku kapłanów egzorcystów, dziś jest ich już ponad 90. Duże zainteresowanie działaniem szatana, posługą kapłanów egzorcystów powstało po emisji filmu „Egzorcyzmy Anneliese Michel”. Oczywiście, należy unikać niezdrowego zainteresowania i szukania sensacji, które skupiają uwagę na szatanie, zamiast kierować wzrok na Jezusa Chrystusa, który pokonał diabła na krzyżu.
Skąd się biorą ludzie mający bezpośrednie problemy z szatanem? Jak można się bronić przed jego zakusami?
– W ciągu mojej dwuletniej posługi obliczam, że spotkałem się z około 200 osobami. W większości przypadków odbywałem jedną rozmowę w celu rozeznania, czy mam do czynienia z rzeczywistym działaniem złego ducha. Osoba zniewolona przez złego ducha sama musi podjąć decyzję o nawróceniu, o wyrzeczeniu się grzechów, zła, szatana, o przylgnięciu do Boga i Kościoła. Nieraz umawiam się na kolejne spotkanie, na modlitwę czy spowiedź (najczęściej z całego życia), ale dana osoba rezygnuje. U niektórych można zobaczyć magiczne myślenie: „Ksiądz coś zrobi, odmówi modlitwę i będę wolny”. Przy cięższych zniewoleniach czy opętaniach do całkowitego uwolnienia potrzeba miesięcy, a nawet lat. Z doświadczenia wiem, że potrzebna jest pomoc rodziny, bliskich, by wspierali zniewoloną osobę w procesie powrotu do Boga. Samemu nie da się rady. Trzeba żyć jak uczeń Jezusa, żyć łaską chrztu: codzienna modlitwa, sakramenty święte, Komunia św., czytanie Biblii, odmawianie Różańca, unikanie wszelkich „furtek” dla złego ducha, jak wróżbiarstwo, spirytyzm, medycyna niekonwencjonalna.
A czy istnieje związek pomiędzy laicyzacją społeczeństwa a opętaniami? Kto ma więcej pracy – księża z zachodu czy wschodu Polski?
– Ks. Gabriele Amorth, jeden z najbardziej znanych egzorcystów, napisał w jednej ze swoich książek, że gdy zanika wiara, wzrasta zabobon. Żyjemy w społeczeństwie, w którym szerzą się coraz bardziej różne formy okultyzmu, spirytyzmu czy satanizmu. Zdecydowana większość ludzi, którzy do mnie przychodzą i wyznają, że wchodzili w formy okultyzmu, stwierdza, że nie byli świadomi, iż jest to grzech przeciw Bogu, że jest to niebezpieczne dla ich życia. Diabeł dziś niszczy ludzi, małżeństwa, rodziny, społeczeństwa w ukryciu. Nie wiem, gdzie jest więcej, a gdzie mniej ludzi zniewolonych przez niego. Szatan działa wszędzie, a plony zbiera zwłaszcza tam, gdzie zanika żywa wiara w Chrystusa. W końcu Biblia nazywa diabła „księciem tego świata”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.