Bryła bazyliki inspirowana jest stylem romańsko-bizantyjskim, choć kształtem przypomina też nieco Panteon.
Paryż powitał mnie spokojem i ciepłem popołudniowego słońca. Wjeżdżałam do miasta od strony północnej. Pierwszym ze słynnych miejsc, które dostrzegłam to bazylika Sacre Coeur. Biel budowli odbita w słońcu tak mocno kontrastuje z kolorami miasta, że nie sposób jej pominąć. Swą odmiennością intryguje, uspokaja, zaprasza by poczuć klimat wnętrza, poznać historię miejsca...
Tę białą bazylikę bardzo łatwo jest znaleźć. Wystarczy przejść przez słynny paryski Pigalak, potem ulicą obok Moulin Rouge, aby znaleźć się u stóp wzgórza Montmartre, na którego szczycie znajduje się Sacré Coeur. Uważam ją za jeden z dwóch najwspanialszych kościołów Paryża, chociaż złośliwi mieszkańcy i turyści określają ją mianem: wielka beza.
Kiedy w 1870 roku wybuchła zawierucha dziejowa (wojna domowa i wojna Francji z Prusami) dwaj francuscy przemysłowcy przysięgli sobie, że jeżeli po wszystkim ujrzą Paryż takim, jakim był przed wojną, wybudują bazylikę ku czci Serca Jezusowego. Bowiem wojnę i późniejszą klęskę uznali za znak i karę od Boga znieważonego postępkami odchodzącego od wiary francuskiego społeczeństwa. Świątynia miała być przebłaganiem zranionego Serca Jezusa i równocześnie prośbą o nawrócenie i ochronę kraju przed kolejnymi nieszczęściami. Gdy w rok później, po zakończeniu działań zbrojnych, mimo wielkich strat w ludziach, zginęło bowiem 58 tysięcy żołnierzy, okazało się, że Paryż został nietknięty przemysłowcy postanowili wypełnić swoją obietnicę. Tym samym Aleksandre-Felix Legentil i jego szwagier Hubert Rohault de Fleury odpowiedzieli na prośbę Chrystusa, skierowaną do prostej francuskiej zakonnicy s.Marii Małgorzaty Alacoque o potrzebie zwrócenie się do Serca Jezusa poprzez specjalne Nabożeństwo, będące dla odprawiających je źródłem wielkich łask. Serca kryjącego w sobie uzdrowienie człowieka.
Inicjatywa budowy kościoła została poparta przez wielu wiernych a zatwierdzona przez abp Paryża Guilberta i pobłogosławiona przez papieża Piusa IX. Zgromadzenie Narodowe ogłosiło konkurs na projekt budynku, a spośród 78 prac zwycięska okazała się wizja Paul'a Abadie. Projekt bazyliki wzorowany był na katedrze St. Front w Périgueux. Koszt budowy szacowany na ponad 42 mln franków, w całości został pokryty przez wiernych, dzięki oryginalnej subskrypcji. Każdy mógł kupić kamień, a niektóre w zależności od ceny, dawały nawet prawo do wyrycia na nich inicjałów donatora. Lokalizacja miejsca przyjęta została symbolicznie. Bazylikę wybudowana na wzgórzu Montmartre (Góra Męczenników) w 18 dzielnicy Paryża, w miejscu, gdzie odbywały się egzekucje pierwszych chrześcijan. Z góry zaplanowano, że nie będzie to ani katedra, ani kościół parafialny, ale miejsce pielgrzymkowe.
Wyzwaniem dla budowniczych okazało się postawienie tak dużego kościoła na wapiennym wzgórzu, z którego wnętrza od stuleci wydobywano wapień i gips. By sprostać zadaniu, w głębi ziemi zabetonowano grube na pięć metrów płyty, na których oparto 83 filary podtrzymujące główną konstrukcję. Otwarcie kościoła Sacre Coeur nastąpiło 28 czerwca 1889, jednakże jego konsekracja odbyła się dopiero 16 października 1919 r.
Bryła bazyliki inspirowana jest stylem romańsko-bizantyjskim i składa się z dużej rotundy centralnej, wokół której znajduje się krótka nawa, dwa poprzeczne ramiona i przedchórze kreślące znak krzyża. Kształtem przypomina nieco Panteon. Zwieńczona została epileptyczną kopułą otoczoną przez cztery mniejsze kopułki. Na fasadzie można zobaczyć w górnej części posąg Sacre Coeur, wykonany przez Gustawa Michela a przed świątynią dwa - chyba najbardziej lubianych przez Francuzów postaci - posągi: Joanny d'Arc oraz króla Ludwika Świętego.
Świątynia ma długość 85 m, szerokość 35 m i wysokość 83.33 m. W całości zbudowana została z kamienia Chateau-Landon (biały granit zwany trawertynem), który w zetknięciu z wodą deszczową wydziela biała substancję i nadaje budowli nieskazitelny wygląd. Stąd potocznie mówi się o Sacre Coere – biała bazylika. Kopuły kościoła mają wysokość 79 metrów. A wysoka na 83 metry wieża kryje w sobie najcięższy dzwon Paryża Savoyarde o masie 19 ton i sercu ważącym 850 kg. Jeden z największych dzwonów świata. To dar mieszkańców regionu Sabaudii w południowej Francji, stąd też wywodzi się jego nazwa La Savoyarde.
Ze szczytu kopuły można podziwiać panoramę Paryża, a widok jest doprawdy imponujący, nawet na tereny oddalone o 30 km (przy czystym powietrzu, co w tak dużym mieście jak Paryż zdarza się niestety dość rzadko). Poza samym kształtem kopuł bazyliki, najbardziej znane są monumentalne schody, rozpoczynające się pod portalem wejściowym i schodzące aż na sam dół wzgórza, do skweru Adolphe’a Willette’a. Obecnie schody te stanowią popularne miejsce spotkań turystów i mieszkańców miasta. Cały ciąg schodów (a jest ich dokładnie 237 stopni) przerywają kwiatowe tarasy z fontannami.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).