Pisanie ikon jest sztuką i niełatwą pracą duchową. Podobnie jak budowanie nowej parafii.
Trudno znaleźć w Legnicy dzielnicę, której mieszkańcy nie żyliby w budynkach po Armii Radzieckiej. Podobnie jest w parafii św. Józefa Oblubieńca.
Dużą jej część stanowią tzw. leningrady, czyli opuszczone i zdewastowane bloki, w których mieszkali Rosjanie. Paradoksalnie jest to jednocześnie siłą wspólnoty, ponieważ większość mieszkań zajmują od niedawna młode małżeństwa, przez co średnia wieku jest niewysoka. Parafia ta jest jednocześnie najmniejszą spośród 14 legnickich wspólnot, bo składa się raptem z 1200 dusz.
– Mamy pełen przekrój społeczny, wzbogacony o tzw. Małą Kalkutę, czyli jedyny socjalny blok w mieście – opowiada ks. Jan Pazgan, proboszcz. Parafia znana jest w diecezji z działalności Duszpasterstwa Akademickiego „Ikona”, które przywędrowało tutaj wraz z nowym proboszczem w 2004 roku. Dzisiaj duszpasterstwo ma już stałą siedzibę, jednak na początku studenci – podobnie jak parafianie – nie mieli swojego miejsca na spotkania.
– Jednym z priorytetów mojej nowej posługi było właśnie stworzenie miejsca na spotkania parafian – opowiada ks. Pazgan. Wraz z walką o sprawy materialne, proboszcz rozpoczął m.in. cykliczne katechezy dla dorosłych, które sprowadzały do kościoła sporo słuchaczy. Dzisiaj parafia dopracowała się już salek oraz jedynej w diecezji galerii ikon. W najbliższych tygodniach pomieszczenia udzielą gościny młodzieży, która będzie uczyła się muzyki liturgicznej przed Wielkim Tygodniem. – Triduum Paschalne jest centrum życia chrześcijańskiego i powinno być należycie przeżywane – wyjaśnia ks. proboszcz. Parafia od czasu do czasu staje się też centrum diecezjalnej ikonografii, której warsztaty odbywają się w jej murach.
Miejscowa świątynia – poprzez zamiłowanie proboszcza do ikon – zyskała m.in. wizerunek Matki Bożej Stolicy Mądrości. Została ona napisana przez mieszkającego w parafii artystę, a upamiętnia wizytę oryginalnej ikony, która gościła w Legnicy w 2005 r. (oryginał został ofiarowany studentom przez Jana Pawła II i od tamtej pory podróżuje po całym świecie). W historii kościoła parafialnego ważny był również dzień, w którym Ojciec Święty poświęcił kamień węgielny w czasie pamiętnej wizyty w Legnicy 2 czerwca 1997 r.
Dziś powoli budowa świątyni ma się ku końcowi. Zwieńczeniem prac będzie postawienie okazałej dzwonnicy przed wejściem głównym. Hełm już czeka na zamontowanie. – Pochodzi z ruin kościoła poprotestanckiego. Został nam ofiarowany niejako przez przypadek – opowiada ks. Pazgan. – Ja jednak nie wierzę w przypadki. U podstawy hełm ma szerokość 2,8 m, czyli identyczną, jak fundamenty wieży. A projektanci przecież nie wiedzieli, że akurat ten hełm trafi na dzwonnicę – dodaje. Tak więc parafia łączy w sobie katolicyzm, protestantyzm oraz – poprzez ikony – duchowość Wschodu.
Zdaniem proboszcza
Posługę w parafii przejąłem od jej pierwszego proboszcza ks. Andrzeja Tracza. Wspólnota istnieje od 1994 r. i przez pierwsze 10 lat budował ją mój poprzednik. Obecny rok będzie już 15. istnienia parafii. Ks. Tracz i ja mieliśmy za zadanie stworzyć podstawy do pracy duszpasterskiej. Teraz już mamy pewne zaplecze socjalne, więc łatwiej będzie się na takiej pracy skupić. Łączenie funkcji proboszcza, wykładowcy akademickiego i duszpasterza studentów nie jest proste, ale ma i swoje ciekawe strony.
Dzięki takiemu połączeniu w parafii pojawiają się młodzi, co jest piękną formą ewangelizacji. Zarządzanie dzisiejszą wspólnotą nie jest możliwe bez współpracy z wiernymi. Na szczęście otrzymuję od nich pomoc. Począwszy od odpowiedzialnej służby, na przykład moich kościelnych, poprzez grupę synodalną, a na radzie ekonomicznej kończąc. W parafii działają różne grupy, m.in. Apostolstwo Modlitwy, Bractwo św. Józefa czy Żywy Różaniec. Zaczyna się zawiązywać również dziecięca grupa oazy.
Ks. Jan Pazgan
Ma 43 lata. Święcenia kapłańskie przyjął w 1992 roku w Legnicy. Pracował w Strzegomiu, następnie był na studiach w Rzymie, a od powrotu wykłada na PWT oraz PWSZ w Legnicy. W obecnej parafii służy od 2004 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).