W 27. pielgrzymce niepełnosprawnych poszli zdrowi i chorzy, wolni i więźniowie, ci którym niczego nie brakuje i ci, którzy nie mają dachu nad głową.
Magda Kurzacz współtworzy grupę muzyczną w grupie św. Kamila. Z wózka wychyla się sześcioletnia Renata. - Mamo, zobacz co dla ciebie narysowałam.
Obok wędruje 15 letni Kacper. Tata Szymon musi w tym roku zostać w pracy. Oboje z żoną mają poczucie, że pielgrzymka porządkuje ich życie. I jest największym świętem w roku, obok Wielkanocy i Bożego Narodzenia.
Swoje święto celebruje dziś Hania. Dlatego do wózka Wojtek i Marlena Buczyńscy ze Starych Babic przytroczyli wielki balon ze złotą czwórką.
- Ktoś zapytał naszego Stasia na placu zabaw, kiedy mają urodziny. Odpowiedział, że nie pamięta dokładnie, ale jego siostra przed pielgrzymką, a on - po - śmieje się Marlena.
- Idziemy dziękować Panu Bogu za wszystko. Nic innego nam nie zostało - dodaje mąż. Z ich wózka wychyla się dwuletnia Tośka. - Chcemy pokazać dzieciom, że w życiu nie liczy się, by było wygodnie. Chcemy ich uczyć wrażliwości na potrzeby innych. Nie ma lepszego miejsca niż ta pielgrzymka - mówi Wojtek Buczyński, na co dzień fotograf.
Uczestnikom pielgrzymki towarzyszy hasło "JESTEŚMY".
- My jesteśmy: dziećmi Bożymi, zakochanymi w Czarnej Madonnie; ludźmi, jak inni, choć pozbawionymi pewnych sprawności, katolikami, mającymi prawo do uczestniczenia w zbiorowych formach kultu, obywatelami Polski, cieszącymi się wolnością wyznawania wiary, przemieszczania się swobodnie po kraju i korzystania ze wszelkich możliwości spędzania wolnego czasu. I dlatego nie w autokarze, nie w pociągu, nie na ramionach innych braci pielgrzymów, ale na piechotę, w drodze do Częstochowy JESTEŚMY - mówi ks. Stanisław Jurczyk, organizator pielgrzymki, który w tym roku wyruszył na szlak o kulach. - Miałem operację kolana, więc wyruszam w gipsie. Choć trochę poczuję się, jak ci z którymi wędruję na Jasną Górę po raz 27 - uśmiecha się.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.