Kościół męczenników

Pierwsi chrześcijanie to życie oddawali za wiarę - mówimy nieraz z podziwem. Tak jakby dzisiaj było inaczej.

Reklama

– To był fundamentalista, który chciał pokazać swoją gorliwość w przynależności do przestępczej organizacji, osadzonej w strukturach państwowych, działającej jako policja religijna – mówi Tomasz Korczyński z Pomocy Kościołowi w Potrzebie. – Rzadko dochodzi tam do egzekucji, jeśli już, to na protestanckich misjonarzach z Filipin, bo oni głównie docierają do Arabii Saudyjskiej – dodaje. W Arabii Saudyjskiej, gdzie chrześcijanie stanowią 3,5 proc. społeczeństwa (na 24 mln mieszkańców), w tym 800 tys. to katolicy, nie można posiadać żadnych symboli chrześcijańskich czy Biblii. Kiedy król Abdullah spotkał się z Benedyktem XVI z Rzymie, wyraził otwartość na budowę pierwszego kościoła w swoim kraju. Jednak Wielki Mufti Anwar Ashiqi ostudził zapał, stwierdzając w wywiadzie dla niemieckiego „Der Spiegel”, że będzie to możliwe tylko po warunkiem, że „papież i wszyscy chrześcijanie uznają proroka Mahometa”.

Trochę inaczej prześladowanie chrześcijan wygląda w Bangladeszu (157 mln ludności, chrześcijanie stanowią 1 proc., 312 tys. to katolicy), gdzie formalnie istnieje wolność religijna i władze interweniują, jeśli ze strony ekstremistów islamskich dochodzi do ataków na chrześcijan. A takie akcje zdarzają się nadzwyczaj często. W sierpniu 2007 w jednym z dystryktów muzułmanie zaciągnęli siłą do meczetu 27 konwertytów, żądając od nich wyparcia się wiary w Chrystusa i powrotu do islamu. Dzięki interwencji policji nie doszło do linczu, ale w kolejnych tygodniach fundamentaliści nachodzili domy tych świeżo upieczonych chrześcijan, nakazując im pisemne wyparcie się chrześcijaństwa. Jeden z poszkodowanych, Abdul Hosse, dostał ostrzeżenie, że jeśli tego nie zrobi, zostanie powieszony na drzewie. Kuszono go nawet 75 dolarami i telefonem komórkowym za wyrzeczenie się wiary. W styczniu 2008 roku próbowano spalić 70-letnią Rahimę Beoa, również za konwersję na chrześcijaństwo.

Irackie getto
Takie obrazki z tych i innych krajów można by mnożyć (raport PKwP przytacza ich dziesiątki). Chiny, Wietnam, Sudan, Erytrea, Korea Płn., Algieria… to tylko szczątkowa lista krajów, w których chrześcijanie spotykają się z otwartą wrogością i prześladowaniami. Coraz mniej mówi się o prawdziwym getcie, do którego zapędzono chrześcijan w Iraku. Często represje są zemstą, bo chrześcijanie są kojarzeni z wojskami zachodnich aliantów. Setki tysięcy chrześcijan musiało opuścić swój kraj. Ci, którzy pozostali, są ofiarami prawdziwych czystek religijnych. Fawzeiyah i Margaret Naoum – dwie chaldejskie chrześcijanki z Kirkouk zasztyletowane zostały w marcu 2007 r. Miesiąc później w chrześcijańskiej miejscowości niedaleko Mosulu zabito 20 chrześcijan.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama