W jednym i tym samym dniu czcimy męczeństwo dwóch Apostołów. Oni też stanowili jedno. Chociaż cierpieli w różnych dniach, stanowili jedno. Piotr wyruszył pierwszy. Za nim podążył Paweł. Obchodzimy dziś uroczystość Apostołów uświęconą ich własną krwią. Umiłujmy zatem ich wiarę, życie, trudy, cierpienia, świadectwo i naukę.
Wspólna droga
Co łączy apostołów Piotra i Pawła? Przede wszystkim to, że chociaż obdarzeni różnymi cechami, darami i talentami, chociaż różne były ich drogi do Jezusa, budowali jeden Kościół Chrystusa. Słynny spór między nimi, w którym z ust św. Pawła padły pod adresem św. Piotra ostre słowa napomnienia, jest dowodem wielkiego zatroskania o jedność wierzących. Teolodzy podkreślają, że św. Paweł kształtował swą myśl teologiczną wokół słów św. Piotra: ”Wierzymy przecież, że będziemy zbawieni przez łaskę Pana Jezusa tak samo jak oni” (Dz 15,11).
”Patrz na wysoką mądrość Bożą... Piotr - początek wiary prawowiernej, wielki tłumacz tajemnic kościelnych, chrześcijanom radca potrzebny, skarb niebieski, uczony apostolstwa od Pana. Paweł, wielki kaznodzieja prawdy, sława wszystkiego świata, człowiekiem jest w niebie, a aniołem na ziemi” - wskazywał przed wiekami ks. Piotr Skarga.
Dwóch wielkich Apostołów łączą również miasta - Jerozolima i Rzym. Są dwoma biegunami ich życia. Ich misja dawania świadectwa miała swe źródło w Jerozolimie, a dopełniła się w Rzymie. To zastanawiające, że Bóg uchronił ich obu od tak licznych niebezpieczeństw, które czyhały na pierwszych chrześcijan, by krew za wiarę, która ich łączyła, przelali w centrum ówczesnego świata. ”»Skała« i »Wybrane narzędzie« spotkali się w końcu tu, w Rzymie. Tutaj wypełnili swą posługę apostolską, przypieczętowując ją przelaną krwią. Tajemnicza droga wiary i miłości, która prowadziła Piotra i Pawła z ich rodzinnej ziemi do Jerozolimy, następnie do innych zakątków świata i wreszcie do Rzymu, stanowi w pewnym sensie przykład szlaku, który musi przebyć każdy chrześcijanin, by złożyć świadectwo Chrystusowi w świecie” - stwierdził przed dwoma laty Jan Paweł II.
Przezwyciężanie smutku
Od wielu lat uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła jest okazją do przypominania o wspólnym zatroskaniu wyznawców Chrystusa ze Wschodu i z Zachodu o wierność pragnieniu Bożego Syna, by Jego wyznawcy żyli w jedności. Od wielu lat na obchody tej uroczystości do Rzymu przybywa delegacja Ekumenicznego Patriarchy Konstantynopola. Odpowiedzią Kościoła katolickiego jest coroczna obecność przedstawicieli Stolicy Apostolskiej na prawosławnych uroczystościach ku czci św. Andrzeja Apostoła w Stambule. Co roku również Papież w swej homilii mówi o tęsknocie za jednością chrześcijan.
W 2003 roku Jan Paweł II mówił: ”»Obdarzeni różnymi darami, zgromadzili w jednym Kościele wyznawców Chrystusa« (Prefacja). Wydaje się, że to stwierdzenie, odnoszące się do apostołów Piotra i Pawła, ukazuje wagę zaangażowania i poświęcenia wszystkich sił na rzecz jedności w odpowiedzi na wezwanie, które Jezus Chrystus kilka razy powtórzył w Wieczerniku: ut unum sint!. Jako Biskup Rzymu i Następca Piotra raz jeszcze wyrażam dzisiaj (...) moją pełną gotowość służenia komunii wszystkich uczniów Chrystusa. Pomagajcie mi, drodzy bracia i siostry, nieustannie wspierając waszymi modlitwami. Proście, by wstawiali się za mną w niebie Maryja, Matka Kościoła, oraz święci apostołowie Piotr i Paweł”.
Ekumeniczny Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I w przesłaniu skierowanym w 2003 roku do Ojca Świętego napisał, że fakt, iż wciąż niemożliwe jest osiągnięcie jedności wiary, co jest warunkiem wstępnym wspólnego kultu, rzuca cień na radość tego święta i wielce go zasmuca. Patriarcha podkreślił jednocześnie, że otuchą napawają istniejące więzy pokoju i miłości, które są koniecznym fundamentem postępu dialogu teologicznego między dwoma Kościołami.
W roku 2004 patriarcha Bartłomiej I postanowił osobiście przybyć do Watykanu na uroczystości ku czci świętych apostołów Piotra i Pawła (poprzednią wizytę złożył Ojcu Świętemu w roku 1995). Pojawia się więc kolejna szansa na przezwyciężanie smutku spowodowanego brakiem jedności wśród chrześcijan.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.