Gorące źródła Europy Dziś nikt nie wyrusza z mieczem na krucjatę, ale siostry i bracia ze Wspólnoty Jerozolimskiej mają w ręku znacznie silniejszy oręż – modlitwę.
Duchowe dotlenianie
Choć w niedzielę bazylika szczelnie wypełnia się ludźmi, w tygodniu Vézelay najczęściej świeci pustkami. Wspinam się na wzgórze tuż przed wschodem słońca. Wąska uliczka prowadzi wśród sędziwych domów z wielkimi piwnicami, w których kiedyś nocowały tysiące pielgrzymów. Ptaki ukryte w bramach i na dachach wszczynają poranny alarm. Ludzie jeszcze śpią – do jutrzni została ponad godzina.
Widok ze wzgórza przyprawia o zawrót głowy szerokością perspektywy. – Tu jest mnóstwo przestrzeni, można się dotlenić duchowo – mówi brat Piotr. – Okolica daje poczucie wolności, bo wzrok nie natrafia na żadną barierę. Wszystko jest otwarte.
Brat Gregoire oprowadza wycieczkę
Brat André jest najstarszym mnichem w Vézelay
Oszałamia też sama bazylika, długa na 113 metrów. – To więcej niż boisko piłkarskie – śmieje się kandydat na mnicha. – Wyobrażacie sobie, jakie to musiało wywierać wrażenie na ludziach, którzy przychodzili tu ze swoich małych chałupek? Ale i na nas robi wrażenie ten moment, gdy otwierają się wielkie wrota oddzielające narteks, czyli przedsionek, od nawy. Wielką rolę gra tu światło: ciemny narteks to symbol człowieka grzesznego. Nawa, do której promienie słońca wpadają przez boczne okna, jest drogą ku nawróceniu. Wreszcie jasne, gotyckie prezbiterium ukazuje Chrystusa zmartwychwstałego. – 24 czerwca między postacią Jana Chrzciciela w przedsionku a prezbiterium układa się droga światła. A 24 grudnia w południe słońce przez boczne okna oświetla kapitele kolumn ze scenami biblijnymi. Chrystus, który jest Światłem świata, przychodzi, by oświecić ziemię. W architekturze tej budowli zawarta jest cała teologia – objaśnia brat Gregoire, nasz przewodnik.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
2 lutego, w święto Ofiarowania Pańskiego, Kościół będzie obchodził Dzień Życia Konsekrowanego.
Taką hipotezę stawia francuski historyk katolicyzmu Martin Dumont.
Obiecał jeszcze w 2001 roku św. Janowi Pawłowi II ówczesny prezydent Ukrainy, Łeonid Kuczma.
Według gazety Mosaico CSI, rozkaz dyktatury został wykonany w nocy 28 stycznia.