Kilkanaście kilometrów za Siemiatyczami, wśród lasów i pól, na Górze zwanej Świętą, wznosi się otoczona lasem krzyży cerkiew. Miejsce to nazywają prawosławną Częstochową. W opinii wielu jest najważniejszym polskim sanktuarium prawosławnym. W ciągu roku słychać tu jedynie szum nachylonych w stronę cerkwi wiekowych sosen i modlitewny śpiew mniszek z monasteru świętych Marii i Marty.
Grabarka ożywa 18 i 19 sierpnia, kiedy Kościół prawosławny obchodzi święto Spasa Izbawnika (Przemienienia Pańskiego). Niewielką cerkiew pw. Przemienienia Pańskiego i całe wzgórze wypełniają pielgrzymi, przybywający tu indywidualnie i w zorganizowanych grupach, samochodami lub pieszo z całej Polski, a także z Białorusi, Rosji, Ukrainy i coraz częściej z krajów Europy Zachodniej.
Wczesnym popołudniem 18 sierpnia wchodzi 14. piesza pielgrzymka z Białegostoku. Około 1500-osobowa grupa przeszła ponad 120 kilometrów w ciągu niespełna pięciu dni. Wśród uczestników wyróżnia się kilkudziesięcioosobowa grupa pielgrzymów w żołnierskich mundurach. Batiuszka witający przybyłych szczególnie serdecznie zwraca się do obecnych "braci z Kościoła katolickiego". Na w większości młodych twarzach widać zmęczenie, ale i radość. - Było ciężko, ale kiedy weszliśmy na Górę, wszystko minęło. Trud wędrowania szczególnie odczuli ci, którzy wybrali się na pielgrzymkę pierwszy raz - opowiada jeden z uczestników koleżankom, które przyjechały dziś na Grabarkę samochodem. Ostatni odcinek pątnicy pokonują na klęczkach. Niektórzy - na znak pokuty - w ten sposób obchodzą cerkiew kilkakrotnie. - Trzeba spróbować - tłumaczy młody pielgrzym starszemu mężczyźnie, podwijając nogawki spodni. Za chwilę klęka i razem z innymi rusza wokół świątyni. Prawie wszyscy niosą krzyże - większe, mniejsze i całkiem malutkie. Niektóre są przystrojone polnymi kwiatami. Na wszystkich - zwykle w języku rosyjskim lub białoruskim - wypisano prośby lub dziękczynienia: "Spasi i sochrani Gospodi", "Za zdorowie", "Za nauku", "O uzdrowienie Piotrusia prosi mama"... Razem z krzyżami przynieśli swoje codzienne trudy, cierpienia, błagania, które przedstawiają Bogu przed widniejącą nad drzwiami cerkwi ikoną Spasa. Wkopując je wśród tysięcy innych, ustawionych przez pielgrzymów od lat przybywających na Grabarkę, zostawili tu swe modlitwy. Kilka dziewcząt w koszulkach z napisem: "Bractwo Prawosławne - Supraśl" ustawia krzyż z wypisaną intencją pielgrzymki: "Za zdorowie i nauku" i kilkunastoma imionami. Po chwili siadają wokół niego i modlą się, śpiewając pieśni ku czci Zbawiciela w języku staro-cerkiewno-słowiańskim.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Przypomina też, że szkoła jest miejscem, w którym uczymy się otwierać umysł i serce na świat.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.