Widziałam kiedyś starą kobietę, która dźwigała na ramionach duży krzyż. Mocno pochylona pod jego ciężarem z trudem posuwała się na kolanach wokół cerkwi w prawosławnym sanktuarium na Grabarce.
Dźwigała nie tylko drewniany krzyż, ale i ciężar umieszczonej na nim intencji. Nie zrozumiałam wypisanych w języku rosyjskim lub białoruskim słów... A potem widziałam, jak wkopuje swój krzyż wśród tysięcy innych, ustawianych na Świętej Górze od lat przez pielgrzymów. Z roku na rok gęstnieje las krzyży otaczających cerkiew i las zostawianych razem z nimi pątniczych modlitw. Grabarka to chyba najbardziej znana Góra Krzyży, ale nie jedyna. Podobne wzgórza znajdują się w Szawlach na Litwie i w sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Świętej Wodzie k. Białegostoku.
Litewska Golgota
Pierwsze krzyże na niewielkim wzgórzu w pobliżu Szawli ustawiono po powstaniu styczniowym w 1863 r., dla upamiętnienia próby wyzwolenia się spod władzy zaborcy. Potem pojawiły się tu także krzyże, zwane pokutnymi, ustawiane na znak żalu i zadośćuczynienia za popełnione grzechy. Niektóre były wypełnieniem złożonych Bogu przyrzeczeń lub pamiątką po ważnych wydarzeniach. Zwyczaj przynoszenia krzyży na wzgórze pod Szawlami odżył po wcieleniu Litwy do Związku Radzieckiego w 1940 r. Najwięcej z nich ustawiono w latach panowania komunistycznego totalitaryzmu, kiedy wielu Litwinów przeżywało dramat krzyża w swoim życiu. Za wierność znakowi zbawienia i Kościołowi byli wtrącani do więzień lub zsyłani do łagrów. Kiedy w ciągu dnia żołnierze Armii Czerwonej usuwali krzyże ze wzgórza, nocą ustawiano nowe. Wśród tysięcy krzyży stojących na tej wyjątkowej dla Litwinów górze znajduje się drewniany krzyż, przyniesiony po zamachu na życie Jana Pawła II w 1981 r., z wypisaną intencją: "Chryste Królu, ochraniaj papieża. O to Cię prosi na kolanach Litwa. 1981 r.". Ojciec Święty odwiedził to wzgórze w 1993 r. i ze wzruszeniem długo modlił się, spacerując wśród krzyży.
Drogowskaz na trzecie tysiąclecie
W Szawlach stoi też krzyż przywieziony tu pod koniec 1996 r. przez pielgrzymów ze Świętej Wody k. Białegostoku. Dziś podobne do litewskiego wzgórze pokryte tysiącami krzyży wyróżnia Świętą Wodę spośród okolicznych miejscowości. Od kilku wieków w tym miejscu odbiera cześć Matka Boża Bolesna, a powstanie sanktuarium wiąże się z cudownym przywróceniem wzroku niewidomemu człowiekowi po przemyciu oczu wodą ze wskazanego przez Matkę Bożą źródełka w XV w. - według jednej z legend - lub w XVIII w., jak głosi inna. Z czasem nad źródłem zbudowano studnię, nad którą umieszczono obraz MB Bolesnej, a w pobliżu kaplicę. Burzliwe były losy świątyni i sanktuarium, które znajdowało się w rękach unitów, potem prawosławnych, a od momentu odzyskania przez Polskę niepodległości należy do Kościoła katolickiego. Obecnie istnieje tu murowana kaplica z obrazem przedstawiającym cierpiącą Matkę Zbawiciela, a nad cudownym źródełkiem wznosi się kamienna grota przypominająca lurdzką. Góra Krzyży, nazywana też Pomnikiem Trzeciego Tysiąclecia, powstała w sanktuarium w Świętej Wodzie w 1997 r. - Po powrocie z pielgrzymki na Litwę, dla upamiętnienia tego wyjazdu, uczestnicy ustawili krzyż na pagórku w pobliżu kaplicy w Świętej Wodzie. Było to w uroczystość Chrystusa Króla w 1996 r. Wkrótce zrodził się pomysł, by na Jubileusz 2000 lat chrześcijaństwa ustawić w tym miejscu dwa tysiące krzyży. Byłby to pomnik trzeciego tysiąclecia - opowiada ks. Alfred Butwiłowski, kustosz sanktuarium w Świętej Wodzie. Pierwsze krzyże zostały przyniesione przez uczestników pieszej pielgrzymki z krzyżami, która we wrześniu 1997 r. wyruszyła sprzed białostockiej katedry. Odtąd co roku w sobotę poprzedzającą parafialny odpust (przypadający w niedzielę po wspomnieniu Matki Boskiej Bolesnej) pątnicy przemierzają trasę z centrum Białegostoku do Świętej Wody, niosąc krzyże, które na zakończenie pielgrzymki, po poświęceniu, ustawiają na wzgórzu. Uczestniczą też w modlitewnych czuwaniach i nabożeństwie Drogi Krzyżowej. Dziś na pagórku wznosi się około pięciu tysięcy krzyży - drewnianych, metalowych, kamiennych, małych i wielkich. Zostały przyniesione lub przywiezione w pielgrzymkach lub przez pojedyncze osoby czy rodziny. Zostawiają je pielgrzymi razem ze swoimi intencjami i modlitwami, przepraszając za popełnione zło, dziękując za otrzymane dzięki wstawiennictwu Matki Boskiej Bolesnej łaski, prosząc o uzdrowienie, wyzwolenie z nałogu, o nawrócenie i wiarę dla najbliższych. Wzruszają wypisane dziecięcą ręką błagania: "O nawrócenie tatusia", "O zdrowie dla ciężko chorej siostrzyczki", "Żeby tatuś przestał pić"... Wiele krzyży ma charakter jubileuszowych wotów. Zostały ustawione w imieniu różnych parafii, stowarzyszeń i ruchów, parafialnych grup, przez przedstawicieli różnych zawodów, duszpasterstw, instytucji. Wyróżnia się wśród nich kilkadziesiąt niewielkich, jednakowych krzyżyków, ustawionych przez dzieci pierwszokomunijne. Na każdym jest wypisane imię. Tegoroczna, czwarta pielgrzymka z krzyżami odbędzie się 16 września, jak zwykle w sobotę przed parafialnym odpustem. Na jej zakończenie zostanie poświęcony 25-metrowy krzyż pielgrzyma - jubileuszowy dar parafian ze Świętej Wody i przybywających tu pątników.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).