Droga przez mękę

Dyrygentka podawała dźwięki poszczególnym głosom. Ciszę wielkopiątkowej celebracji przerwał jej śpiew: „Męka, męka, męka, męka”. Wierni ukryli twarze w dłoniach. Jak wyśpiewać Triduum, by ludzie nie siedzieli podczas liturgii jak na mękach?

Reklama

Przekona się księży, przekona się resztę – uśmiecha się dominikanin, liturgista, o. Tomasz Kwiecień. – Na warsztatach nie opowiadamy jedynie o samej muzyce. Nie da się jej oderwać od istoty Ewangelii, stanięcia na Golgocie pod krzyżem – opowiada Paweł Bębenek. – Wszyscy cytują św. Augustyna: „Kto śpiewa, ten dwa razy się modli”, ale niewielu wie, że powiedział on inną genialną rzecz: „Chcesz wyśpiewać chwałę Boga? Sam bądź tym, co chcesz wyśpiewać”. Znam mnóstwo świetnych, zawodowych muzyków. Są profesjonalistami. Ale jeśli nie staną w czasie śpiewania czy grania pod krzyżem, „rozminą się z tematem”.

Ich muzyka dotknie emocji, ale nie trafi do serca. Jestem pewien, że bez relacji z Jezusem nie można wyśpiewać Triduum. Muzyczne przygotowanie Triduum to wysiłek kilku miesięcy ciężkiej pracy. Jeśli ktoś bierze się za przygotowanie śpiewów na trzy tygodnie przed świętami, to jest to bardzo nieodpowiedzialne – uważa Bębenek. – Krakowscy dominikanie zaczynają ostro ćwiczyć tuż po Środzie Popielcowej. W Popielec celebrans zaprasza wszystkich wiernych, którzy chcą włączyć się w pracę scholi na cotygodniowe spotkania. O dziwo, chętnych nigdy nie brakuje. W scholi studenckiej przy dominikańskiej „Beczce” śpiewa prawie 60 osób. Pamiętam do dziś wielkopiątkową „Pasję” u dominikanów, gdy chór niesamowicie emocjonalnie krzyczał: „Ukrzyżuj Go!”. Po plecach chodziły ciarki…

Proboszczowie nad Wisłą od lat obserwują dziwne zjawisko: im liturgia Triduum jest dłuższa… tym więcej ludzi przychodzi do kościoła. – Nasz proboszcz co roku dokupuje 200 dodatkowych krzeseł – śmieje się Sławek Witkowski.

Ludzie nie przychodzą na spektakl. Przychodzą wyśpiewać pieśni „na śmierć i życie”, uczestniczyć w wydarzeniach, które cudem ocalały w komercyjnym szaleństwie. Boże Narodzenie w supermarketach zaczyna się już po 1 listopada. Nie udało się na szczęście „sprzedać” Wielkiego Czwartku czy Piątku. Tłum przychodzący na celebracje Trzech Dni nie czeka na nowe wyzwania. Z tęsknotą wraca do starych, odkurzonych pieśni. Jak to mawiał Tewje Mleczarz ze „Skrzypka na dachu”? Tradition! Tradition!

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7