Nie noszą zbroi, nie dźwigają tarcz. Nie toczą pojedynków i nie trawią czasu na ostrzeniu mieczy. Jedyne co łączy ich ze średniowiecznym rycerstwem, to ideały: jedność, braterstwo oraz patriotyzm. I najważniejsze: miłosierdzie.
Jakub Kubica, dziennikarz
Prowadziłem kilka lat temu w dominikańskiej „Beczce” w Krakowie cykl otwartych spotkań, tzw. Wieczory Open. Zapraszaliśmy różnych gości: aktorów, polityków, celebrytów. Kiedy zrobiliśmy wieczór z Rycerzami Kolumba, rozmawialiśmy z pracownikiem amerykańskiej ambasady. Muszę przyznać, że początkowo informacje o tak uroczo nazywającej się grupie mężczyzn wzbudzała mój uśmiech. Ale kiedy w listopadzie 2005 r. zaproponowano mi wstąpienie do Zakonu, wiedziałem już wystarczająco wiele, by się przestać śmiać. Początkowo należałem do Rady w Łagiewnikach, pierwszej w Polsce. Teraz przeniosłem się do Warszawy i należę do Rady św. Wojciecha.
Radzym Wójcik, student prawa UW
Miałem radość przechodzić rytuał inicjacyjny razem z abp. Kazimierzem Nyczem. Pochodzę z Bydgoszczy. Tam kończyłem Liceum Katolickie im. Jana III Sobieskiego, więc może do Rycerzy nie było mi daleko (śmiech)? W każdym razie nie były mi obce rozmowy o wartościach, o walce z samym sobą, o kształceniu charakteru. I wiedziałem, że rycerstwo dzisiaj nie musi kojarzyć się wyłącznie z odtwarzaniem scen z bitwy pod Grunwaldem. Dla mnie przede wszystkim jest oparciem. To ważne, że można być kiedyś dobrym prawnikiem, czy funkcjonować w biznesie nie musząc zrywać z dekalogiem. Bo masz wokół siebie ludzi, którzy wierzą w to co ty. I podobnie postępują.
Michał Szczerba, poseł
Byłem jednym z założycieli rady św. Wojciecha i z wyboru jej braci pełnię funkcję Wielkiego Rycerza. Wcześniej przez siedem lat byłem radnym na Woli, a przez rok – przewodniczącym Rady Dzielnicy. Na miejsce naszych spotkań wybraliśmy kościół św. Augustyna. Nie tylko dlatego, że jego podziemia przypominają nieco atmosferę pierwszej siedziby Rycerzy Kolumba sprzed 125 lat. Wcześniej pomagaliśmy przy iluminacji tego kościoła. Pomaganie proboszczom w zdobywaniu środków na konserwację świątyń stało się jednym z głównych zadań tutejszych Rycerzy.
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
» | »»