Światu, który podlega globalizacji, musimy dać duszę poprzez formację intelektualną i moralną, która jest w stanie wesprzeć to, co dobre w globalizacji, i skorygować to, co jest w niej negatywne – powiedział Franciszek podczas spotkania z uczestnikami konferencji zorganizowanej przez watykańską Fundację "Gravissimum Educationis". Została ona założona przed trzema laty przez Ojca Świętego celem wspierania współpracy między katolickimi instytucjami oświatowymi.
Papież podkreślił, że bardzo mu zależy na rozwoju i doskonaleniu katolickiej edukacji. Albowiem tylko poprzez zmianę edukacji, można zmienić świat.
- Przede wszystkim ważne jest byście tworzyli sieć – mówił Franciszek. – Oznacza to zespalać instytucje szkolne i uniwersyteckie, aby zwiększyć potencjał edukacyjny i badawczy, wzbogacając się tym, co każdy ma najlepsze, aby osiągnąć większą wydajność na polu intelektualnym i kulturowym. Tworzyć sieci oznacza również zespalać wiedzę, różne dyscypliny naukowe, aby stawiać czoło złożonym wyzwaniom poprzez inicjatywy między- i ponad-dyscyplinarne. Tworzyć sieć oznacza kształtować miejsca spotkania i dialogu wewnątrz instytucji edukacyjnych i wspierać je z zewnątrz z udziałem obywateli pochodzących z innych kultur, tradycji i religii, aby humanizm chrześcijański kontemplował ogólną kondycję ludzkości dzisiaj. Tworzyć sieć oznacza również, że należy przekształcać szkołę we wspólnotę edukacyjną, w której nauczycieli i uczniów łączy nie tylko program nauczania, ale również program życia i doświadczeń, który uczy wzajemności międzypokoleniowej. Jest to bardzo ważne, aby nie zatracić własnych korzeni.
Franciszek zachęcił też do wychowywania do nadziei. Potrzebuje jej w sposób szczególny globalizujący się świat. Globalizacja nadziei i wspieranie nadziei globalizacji to podstawowe zadania edukacji katolickiej – podkreślił papież, dodając, że globalizacji bez nadziej grozi podporządkowanie interesom ekonomicznym, dalekim od właściwego rozumienia dobra wspólnego. Prowadzi to w konsekwencji do napięć, konfliktów i nadużywania władzy.
Mówiąc o innych wyzwaniach edukacji katolickiej, Franciszek wskazał przede wszystkim na potrzebę zachowania własnej tożsamości. - Wymaga to konsekwencji i ciągłości w misji szkół, uniwersytetów i ośrodków badawczych, założonych, rozwijanych czy wspieranych przez Kościół, choć otwartych na wszystkich – powiedział Ojciec Święty. – Wartości te mają podstawowe znaczenie, aby wejść na drogę wytyczoną przez cywilizację chrześcijańską oraz ewangelizacyjną misję Kościoła. W ten sposób będziecie mogli wnieść swój wkład we wskazywanie dróg, które trzeba obrać, aby dać właściwą odpowiedź na dylematy naszych czasów, mając na względzie przede wszystkim najbardziej potrzebujących.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
Niech Rok Jubileuszowy będzie czasem łaski, nadziei i przebaczenia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.