Środowisko hip-hopowe pożegnało po chrześcijańsku jednego z najsłynniejszych polskich raperów - Tomasza Chadę.
W kościele pw. św. Jacka w Opolu fani i przyjaciele Tomasza Chady z całej Polski modlili się w intencji zmarłego rapera. Mszy świętej przewodniczył ks. Jakub Bartczak - raper w sutannie. Chada zmarł niespodziewanie 18 marca 2018 roku w wieku 39 lat w skutek zatrzymania akcji serca w szpitalu psychiatrycznym w Rybniku.
- W tym cierpieniu i niezrozumieniu tej sytuacji trzeba nam szukać otuchy w Bogu. Innego wyjścia nie ma. Można się pogrążyć w ciemnościach, złości czy pretensji. Albo żyć nadzieją i światłem w tym całym mroku - mówił w homilii ks. Jakub Bartczak (cała homilia do odsłuchania na drugiej stronie).
Przyznał, że inicjatywa Mszy świętej wyszła od tych, którzy znali Tomasza, którzy byli blisko niego.
- Uznaliście, że modlitwa będzie najlepszym sposobem na podziękowanie za dar, którym był Tomek, że będzie najlepszym sposobem, aby go wspomnieć. W tym wszystkim jest zawarty znak z nieba - stwierdził kapłan.
Tłumaczył przy tym, że środowisko hip-hipowe jest oceniane jednoznacznie i sam się z tym nie jeden raz zetknął.
- Wartości, które wypływają na wierzch w tej muzyce często są sprzeczne z wartościami chrześcijańskimi. Ale, jak się okazuje, jest to tylko płaszcz. Niestety, świat ma to do siebie, że woli się przyglądać ciemności - oświadczył ks. Kuba Bartczak.
W tym kontekście przytoczył słowa św. Pawła Apostoła: „Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska
- I śp. Tomasz może być dla nas znakiem. Ten, który poszukiwał Boga, szczęścia i wolności. Był człowiekiem odważnym, nie bał się pytać, jak żyć. W ostatnich kawałkach przed śmiercią przyznawał się do tego, że odnalazł prawdę w Bogu - mówił ks. Bartczak.
Jak dodał, w życiu się nie spodziewał, że dzięki Chadzie będzie mógł przeżyć pewnego rodzaju rekolekcje, kiedy człowiek dokonuje refleksji nad wiara i rolą Boga w swoim w życiu.
- Dla mnie, dla księdza, ta okoliczność, postawa środowiska hip-hipowego, ta Msza święta to rekolekcje zorganizowane przez Tomka Chadę - mówił kapłan.
Zachęcał do tego, by śmierć znanego rapera stała się okazją do podziękowania Bogu za dar jego życia, do prośby o miłosierdzie Boże dla niego, ale również do dokonania refleksji nad swoim życiem.
(cała homilia do odsłuchania na drugiej stronie).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.