Słynna katedra Notre-Dame (Najświętszej Maryi Panny) w Paryżu wymaga pilnego remontu.
Remont wymagał będzie w najbliższych latach nakładów finansowych rzędu 60 mln euro.Licząca ponad 850 lat świątynia, choć z zewnątrz wygląda majestatycznie, zmaga się z erozją kamieni, z których została zbudowana. Z powodu tych nadżerek niektóre figury utraciły swój pierwotny kształt. Jeszcze groźniejsze jest to, że łuki podtrzymujące sklepienie są coraz bardzie osłabione pod jego ciężarem, a niektóre mury zaczynają pękać.
Opracowano więc plan prac renowacyjnych, rozłożony na dziesięć lat. Najpierw trzeba będzie zająć się iglicą, której struktura się utlenia. Jej renowacja będzie robiona po raz pierwszy od 1935 r. Pochłonie to 11 mln euro. Do tego trzeba dodać 30 mln za naprawę gargulców i pinakli. W sumie renowacja pochłonie 60 mln euro.
Ponieważ – zgodnie z ustawą z 1905 r. – katedra należy do państwa, a Kościół jest jedynie jej użytkownikiem, władze zapewnią dwie trzecie potrzebnej sumy. Kościół musi ze swej strony dołożyć 20 mln euro. Wyklucza jednak wprowadzenie biletów wstępu dla turystów, pragnących zwiedzić świątynię. Aby zdobyć niezbędne fundusze, zwrócił się do sponsorów w Stanach Zjednoczonych, co okazało się dobrym posunięciem, gdyż do remontu iglicy brakuje już tylko 5 mln euro.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.