"Powinna być w pełni katolicka i prawdziwie chińska".
Tak powiedział szef papieskiej dyplomacji podczas międzynarodowej konferencji o chrześcijaństwie w Państwie Środka, jaka w ubiegłym tygodniu odbyła się na papieskim uniwersytecie gregoriańskim. Watykańskie biuro prasowe udostępniło integralną wersję wystąpienia abp Paula Gallaghera.
Watykański sekretarz ds. relacji z państwami w pozytywnym świetle przedstawił ostatnie osiągnięcia Chińskiej Republiki Ludowej zarówno na szczeblu międzynarodowym, jak i w polityce wewnętrznej. Wspomniał o wpływie tego państwa na równowagę w relacjach międzynarodowych i jego umacniającą się pozycję w krajach rozwijających się. Zwrócił uwagę na długofalowe programy, które umożliwiają znaczącej liczbie obywateli wydostanie się z biedy. „Trzeba zauważyć – mówił abp Gallagher – że Chiny stawiają czoło globalnym wyzwaniom, kładąc nacisk na swą tożsamość w postaci własnego modelu gospodarki, polityki i kultury, który chce nadać globalizacji chiński charakter”. W ten sposób państwo to dąży do odzyskania swej centralnej pozycji – dodał szef watykańskiej dyplomacji.
W tym kontekście przypomniał on podejmowane od wielu stuleci starania o zakorzenienie chrześcijańskiej wiary w chińskim kontekście kulturowym. Szczególne zasługi mają na tym polu zwłaszcza jezuici z o. Mattem Riccim na czele. Dzisiejsza wspólnota Kościoła wyrasta już zatem z ziarna Ewangelii zasianego w chińskiej kulturze, jest konsekwencją owocnego spotkania świata chrześcijańskiego z Chinami poprzez inkulturację. Umożliwiło to głoszenie Ewangelii Chrystusa z w pełni chińskiej perspektywy. Abp Gallagher zastrzegł jednak, że inkulturacja i sinizacja to wciąż aktualne wyzwania, zarówno duszpasterskie, jak i intelektualne. Stawką jest tu autentyczna obecność chrześcijaństwa w Chinach, ukazująca nowość Ewangelii w kontekście głęboko zakorzenionym w specyficznej tożsamości tamtejszej kultury.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.