W nocy z soboty na niedzielę tak zwani nieznani sprawcy przyczepili do samochodu ks. Ennio Stamile czarny worek plastikowy z zabitym koźlęciem. Typowa forma pogróżki mafijnej, w tym przypadku kalabryjskiej organizacji przestępczej 'ndrangheta.
Policja nie miała trudności z odczytaniem sensu tego gestu, jak i z ustaleniem intencji jego autorów: 53-letni kapłan jest przedstawicielem na Kalabrię organizacji Libera, zajmującej się od 1995 roku walką z mafiami.
Jej założycielem jest turyński ksiądz Luigi Ciotti, który jako pierwszy zareagował na prowokację wymierzoną przeciwko ks. Stamile, zapewniając go o swej solidarności i poparciu.
Wydarzenie miało miejsce w miejscowości Cetraro, gdzie był on w przeszłości proboszczem, otwarcie zaangażowanym w walce z 'ndranghetą.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).