Ponad 75 mln godzin posługi wolontariackiej i ponad 177 mln dolarów przekazanych na dzieła charytatywne oraz pomoc potrzebującym - to bilans zaangażowania Rycerzy Kolumba.
- Żadna inna katolicka organizacja nie oferuje mężczyznom tego, co my im proponujemy. Pomagamy mężczyznom chronić ich rodziny dzięki naszym niepowtarzalnym, najwyżej ocenianym świadczeniom ubezpieczeniowym. Pomagamy im umacniać wiarę i czynić rodzinę silną, poprzez nasz program Domowego Kościoła. I dajemy im okazję do wyrażania swojej wiary poprzez miłosierdzie - w ramach braterstwa katolickich mężczyzn. Działamy tak od 135 lat, a dziś chcemy działać jeszcze szerzej. Od 45 lat liczba członków zakonu Rycerzy Kolumba rośnie. Dziś jest nas 1 941 728 członków - mówił Carl Anderson, Najwyższy Rycerz Zakonu Rerzy Kolumba, prezentując doroczny raport podsumowujący działalność zakonu podczas 135. dorocznej Najwyższej Konwencji, która w tym roku odbyła się w Saint Louis w stanie Missouri. Przypomniał, że rycerze Kolumba przekazali dotychczas ponad 177 mln dolarów na pomoc charytatywną i poświęcili ponad 75 mln godzin na pracę wolontariacką.
Jak podkreślił Carl Anderson, w ostatnim czasie Rycerze Kolumba ze szczególnym zaangażowaniem włączają się w pomoc chrześcijanom prześladowanym i będącym ofiarami ludobójstwa na Bliskim Wschodzie. Tylko od 2014 r. pomoc przekazana przez zakon chrześcijańskim uchodźcom z tej części świata, wyniosła ponad 13 mln dolarów.
W tym roku Rycerze Kolumba podejmują także dwie kolejne inicjatywy pomocy bliskowschodnim chrześcijanom. Pierwszą będzie Dzień Modlitwy za Prześladowanych Chrześcijan, zorganizowany 26 listopada br. wspólnie z amerykańską Konferencją Biskupów Katolickich. Kolejną, projekt Christians at Risk, w ramach którego rycerze chcą zebrać 2 mln dolarów na pomoc chrześcijańskiemu miasteczku Karamdes na Wzgórzu Niniwy.
Zakon Rycerzy Kolumba został założony w 1882 r. przez obecnego kandydata na ołtarze, amerykańskiego proboszcza ks. Michaela McGivneya i towarzyszącą mu grupę mężczyzn. Obecnie Rycerze Kolumba są największą na świecie bratnią organizacją pomocy zrzeszającą mężczyzn. Zakon zrzesza blisko 2 mln członków, należących do ponad 12 tys. rad lokalnych. Rycerze są obecni m.in. w Stanach Zjednoczonych Kanadzie, Meksyku, Portoryko, Republice Dominikańskiej, Panamie, Gwatemali, na Filipinach, Bahamach, Wyspach Dziewiczych, Guam i Saipan oraz w Polsce.
Zakon działa w Polsce od 2006 r. Obecnie w 98 lokalnych radach działających na terenie 24 diecezji zrzeszonych jest blisko 5 tys. mężczyzn.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.