Pomimo strachu, który w takich sytuacjach jest czymś normalnym, nikt z nich nigdy nie myślał o tym, aby zostawić tych ludzi samych, mimo iż każdy był świadomy ryzyka, jakie niosło ze sobą pozostanie tam z nimi
„Porozumienie pokojowe między rządem a Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii (FARC) jest, jak się wydaje, wypełniane, ale dla kapłanów posługujących w małych wioskach na prowincji wyzwania z tym związane nie skończyły się, tylko się zmieniły. Trzeba zwiększyć ich ochronę” – uważa ks. Héctor Fabio Henao. Przewodniczący tamtejszej Caritas, a zarazem koordynator programu mającego na celu ochronę księży podkreślił, iż w ostatnich latach w Kolumbii zamordowano dziesiątki kapłanów. Niektórzy zginęli z rąk handlarzy narkotykami, inni z rąk partyzantów. „Żaden jednak z tych księży – dodał duchowny – nie wątpił w konieczność swojej misji. Pomimo strachu, który w takich sytuacjach jest czymś normalnym, nikt z nich nigdy nie myślał o tym, aby zostawić tych ludzi samych, mimo iż każdy był świadomy ryzyka, jakie niosło ze sobą pozostanie tam z nimi”.
W wywiadzie udzielonym Radiu Watykańskiemu ks. Henao mówił także o zbliżającej się wizycie Papieża w Kolumbii i bardzo oczekiwanym tzw. „spotkaniu pojednania”, w którym będą uczestniczyć ofiary długoletniej wojny domowej oraz byli członkowie oddziałów zbrojnych. „Oczekujemy mocnych słów Franciszka – powiedział kolumbijski duchowny – w których w imię Boga będzie on nas wzywał do kontynuowania drogi sprawiedliwości i pokoju”.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.