Czytam papieskie przemówienie do prezydenta Egiptu... Mam bolesne poczucie, że te słowa można żywcem i bez żadnej przesady zastosować w naszym, podobno chrześcijańskim kraju.
Wszyscy mamy obowiązek uczenia nowych pokoleń, że Bóg, Stwórca nieba i ziemi, nie potrzebuje by Go chronili ludzie, co więcej to On chroni ludzi. On nigdy nie chce śmierci swoich dzieci, ale ich życia i szczęścia. On nie może domagać się ani też usprawiedliwiać przemocy, a wręcz brzydzi się nią i odrzuca. Prawdziwy Bóg wzywa do bezwarunkowej miłości, do bezinteresownego przebaczenia, do miłosierdzia, do absolutnego poszanowania każdego życia, do braterstwa między Jego dziećmi, wierzącymi i niewierzącymi.
Musimy wspólnie stwierdzić, że historia nie wybacza tym, którzy głoszą sprawiedliwość a dopuszczają się niesprawiedliwości; nie wybacza tym, którzy mówią o równości a odrzucają ludzi różnych od siebie. Mamy obowiązek, aby demaskować sprzedawców złudzeń o życiu pozagrobowym, którzy głoszą nienawiść, by ograbić ludzi prostych z ich życia obecnego i ich prawa do życia w godności (...)
***
Dziś, w uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski, dzień po Dniu Flagi, zaczęłam od obszernego cytatu z papieskiego przemówienia do prezydenta Egiptu. Tak, to są słowa wypowiedziane w kraju, w którym dominują muzułmanie, w kraju, w którym dochodzi do barbarzyńskich aktów terroryzmu, w kraju w którym bycie chrześcijaninem może oznaczać męczeństwo. Nie, nie niewygodę krytyki kolegów. Realną, namacalną śmierć od bomby. Własną, ale także matki, ojca, siostry, brata, syna, córki, wnuków... Bomba nie wybiera.
A jednocześnie mam bolesne poczucie, że te słowa można żywcem i bez żadnej przesady zastosować w naszym, podobno chrześcijańskim kraju.
Także i u nas ciągle należy przypominać, że to nie my mamy chronić Boga, ale pozwolić, by On chronił nas. To znaczy: iść za jego wolą nawet gdy po ludzku wydaje się to niebezpieczne. Także i u nas trzeba nieustannie przypominać, że Bóg brzydzi się przemocą. Każdą. Domową (!), społeczną, państwową. Tak, rodzaj przemocy w naszym kraju jest inny. Do zabijania nie dochodzi. Mamy do czynienia „tylko” z wzywaniem do zabijania, agresją słowną, ewentualnie pobiciami. Oby nie trzeba było powiedzieć: „jeszcze”.
Historia nie wybacza tym, którzy głoszą sprawiedliwość a dopuszczają się niesprawiedliwości; nie wybacza tym, którzy mówią o równości a odrzucają ludzi różnych od siebie. Ostatni list biskupów spodobał się przedstawicielom wszystkich obecnych w Parlamencie partii politycznych. Każda znalazła w nim krytykę przeciwników. Nie zauważyłam u nikogo refleksji nad własnym postępowaniem. Powiedzieć można wszystko. Mikrofon i kamera się nie zbuntują, papier też nie zacznie krzyczeć. Tylko słuchacz wzruszy ramionami i przestanie słuchać. W najlepszym wypadku.
Mamy obowiązek, aby demaskować sprzedawców złudzeń o życiu pozagrobowym, którzy głoszą nienawiść, by ograbić ludzi prostych z ich życia obecnego i ich prawa do życia w godności. To chyba najtrudniejsze wezwanie. Tak, w oryginale stwierdzenie to odnosi się do doktryny, która mamiąc życiem pozagrobowym generuje zamachowców-samobójców. Ale stawia też pytanie o to, jak reagujemy na wszelkie wypaczenia wiary religijnej, które ograbiają ludzi z ich życia obecnego, z prawa do godności, z wolnej woli, z prawa do używania rozumu i kształtowania swojego życia zgodnie z własnym sumieniem. Czy w ogóle potrafimy je dostrzec?
Dziś uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski. Wybraliśmy na Królową kobietę, która potrafiła dokonywać trudnych wyborów w pełnym zaufaniu Bogu, choć przecież mogło jej to grozić nawet śmiercią, kobietę która potrafiła iść do drugiego człowieka z pomocą, nie uważając samej siebie za pępek świata, choć do wielkich rzeczy została wybrana, kobietę, która wytrzymała olbrzymie cierpienie nie tracąc wiary i nadziei i która po śmierci i zmartwychwstaniu Syna podjęła kolejne zadanie: bycia Matką. Kobiety, która była wolna i dawała wolność innym.
Obyśmy ją w tym chcieli naśladować.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.