Episkopat USA zaapelował do administracji Donalda Trumpa o wydanie rozporządzenia wykonawczego chroniącego wolność religijną w Stanach Zjednoczonych.
Biskupi przypominają słowa prezydenta o tym, że jego administracja „zrobi wszystko, co w jej mocy, aby bronić wolności religijnej na ziemi amerykańskiej”. „Naszym celem jako chrześcijan jest żyć i służyć innym tak, jak nakazuje to Ewangelia. Prezydent Trump może zapewnić, że nie zostaniemy usunięci z przestrzeni publicznej” – czytamy w oświadczeniu biskupów.
Rozporządzenie wykonawcze zapewniłoby zdaniem episkopatu ochronę wolności religijnej w wielu dziedzinach, w których doszło do jej ograniczeń wprowadzonych przez poprzednią administrację rządzącą. Chodzi tu o takie obszary życia, jak opieka zdrowotna, adopcja dzieci, ulgi podatkowe czy dotacje i kontrakty rządowe dla różnych organizacji.
Na stronie internetowej amerykańskiego episkopatu dostępny jest przykładowy list do prezydenta wzywający go do wydania tego rozporządzenia. Biskupi zaapelowali do wiernych, aby podpisali list i go wysłali do Białego Domu. Kończąc oświadczenie stwierdzili, że koniecznym jest, aby jak najszybciej wyeliminować zagrożenia wolności religijnej. „Bez tego – uważają – zagrożona będzie wolność Kościoła potrzebna do służby innym, bez tego wciąż będą trwały niepotrzebne konflikty między wspólnotą wierzących a rządem”.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.