Im większa rzesza Polaków przyjmie Jezusa za Króla i Pana, tym bardziej będzie On panował w naszej ojczyźnie i w naszych rodzinach. W ten sposób bp Andrzej Czaja wyjaśniał sens Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana, zaplanowanego na 19 listopada.
W przeddzień uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Krakowie-Łagiewnikach odbędzie się ogólnopolska proklamacja Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. O znaczeniu i konsekwencjach tego aktu w niedzielny wieczór 6 listopada na spotkaniu w opolskim Klubie Inteligencji Katolickiej mówił bp Andrzej Czaja, przewodniczący Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych.
– Jest to akt zawierzenia Miłosierdziu Bożemu naszego narodu i publiczny akt naszego odnowienia przymierza z Bogiem – podkreślał na samym początku biskup opolski. Tłumaczył, że ten akt należy wiązać z Chrystusowym wezwaniem: „A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne”. – Oczywiście wiemy, w tajemnicy zmartwychwstania Jezusa wyraźnie się to ujawniło, że tego wywyższenia dokonał Bóg, gdy Jezusa posadził na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, jak zaświadcza św. Piotr w Dziejach Apostolskich – wyjaśniał bp Czaja.
Natomiast przywołując encyklikę papieża Piusa XI „Quas Primas” z 1925 r., cytował: "Trzeba więc, aby Chrystus panował w umyśle człowieka, którego obowiązkiem jest w zupełnym poddaniu się woli Bożej przyjąć objawione prawdy i wierzyć silnie i stale w naukę Chrystusa. Niech Chrystus króluje w woli, która powinna słuchać praw i przykazań Bożych, niech panuje w sercu, które wzgardziwszy pożądliwościami ma Boga nade wszystko miłować i do Niego jedynie należeć, niech króluje w ciele i członkach jego, które jako narzędzia mają przyczynić się do wewnętrznego uświęcenia dusz”.
– W ten sposób papież Pius XI określił zasadnicze zadanie Kościoła w sytuacji narastającego na początku XX wieku laicyzmu, a ponieważ sytuacja z tamtego czasu ma niestety swój dalszy ciąg i Kościołowi przychodzi dziś funkcjonować w kulturze coraz bardziej obcej Ewangelii, jego słowa są dalej bardzo aktualne – podkreślał biskup opolski.
Wyjaśniając sens Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana, bp Andrzej Czaja nakreślił dzisiejszą sytuację detronizacji Boga, braku życia obecnością Boga na co dzień i rozwoju subiektywnej duchowości bez Chrystusa.
– Na różne sposoby i na wielu poziomach życia mamy do czynienia ze stanem uśpienia wiary, a nawet jej agonii. Można też mówić o swoistym procesie detronizacji Jezusa, zepchnięcia Boga na margines życia, a jeśli nie całkiem na margines życia, to na jakieś podrzędniejsze miejsce. To w pewnej mierze owoc antropologii oświeceniowej, w której Boga zepchnięto z piedestału, a dokonano intronizacji człowieka. Równocześnie jest to skutek naszego ulegania kulturze materialistycznej. Na co dzień wielokroć lekceważymy Boży ład w świecie, umiejętnie zagłuszając wyrzuty sumienia i po swojemu, subiektywnie i bardzo relatywistycznie interpretując nawet Boże przykazania i Ewangelię. To sprawia, że człowiek nie żyje Bogiem ani w jedności z Nim. Zostawia Boga na boku, na marginesie życia, co gorzko owocuje m.in. w formie milczącej apostazji ludzi sytych, którzy żyją tak, jakby Bóg nie istniał – diagnozował biskup.
Jaki jest sens jubileuszowego Aktu?
W swoim wystąpieniu bp Andrzej Czaja przybliżył genezę powstania jubileuszowego Aktu. – Przez wszystkie wieki myśl o królewskiej godności i misji Chrystusa, o Jego wiecznym i powszechnym panowaniu była obecna w liturgii, wypowiedziach doktrynalnych, w refleksji teologicznej, ikonografii, hymnografii i rozmaitych przejawach pobożności kościelnej – podkreślał biskup. Przypomniał też encyklikę papieża Piusa XI „Quas Primas”.
Geneza myśli o intronizacji Serca czy Osoby Jezusa:
– Wypracowany Akt stanowi odpowiedź na dążenia tzw. ruchów intronizacyjnych, bardzo zróżnicowanych między sobą, ale w jednym zgodnych – w domaganiu się intronizacji Jezusa. Jedni chcą intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa, drudzy – intronizacji Jego Osoby, przy czym jedni powołują się bardziej na prywatne objawienia Rozalii Celak, drudzy na encyklikę Piusa XI "Quas primas". Jako taki – jubileuszowy Akt jest zwieńczeniem ważnego dzieła rozeznania i skorygowania dążeń i oczekiwań ruchów intronizacyjnych przez pasterzy Kościoła w Polsce – podkreślał biskup opolski. Zrelacjonował też prace Zespołu ds. Ruchów Intronizacyjnych oraz przypomniał zasadnicze zastrzeżenie Konferencji Episkopatu Polski wobec dążeń niektórych ruchów intronizacyjnych do ogłoszenia czy uznania Chrystusa Królem Polski:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).