– Festiwal w Gryżynie jest dla mnie kontynuacją spotkania w Krakowie. To również fajna forma spędzenia wolnego czasu nad jeziorem, połączona z modlitwą, dlatego nie żałuję, że tu przyjechałem – mówi Paweł Iwanowski z Zielonej Góry.
– Mąż ze szwagierką uczestniczyli w spotkaniu w Krakowie, ja z córeczką oglądałam ŚDM w telewizji. Czułam niedosyt. Mąż znalazł w internecie informację o tym festiwalu i zdecydowaliśmy się przyjechać. Bardzo nam się podoba Gryżyna, bo to piękne miejsce. Na tym festiwalu niezwykłe jest to, że wszyscy tutaj są radośni, odbywają się również spotkania z autorytetami. Ważne dla nas jest też bycie we wspólnocie. Nie chcemy stać w miejscu, ale rozwijać się w wierze – dodaje Beata Starodąb z Gubina.
Na festiwalu pojawiła się nie tylko młodzież, ale także rodziny z dziećmi, grupy przyjaciół, a nawet seniorzy. Byli też goście spoza diecezji. – Przyjechałam tu, bo brakowało mi klimatu modlitwy, dlatego chciałam się zatrzymać i odpocząć od codziennego zgiełku, i pracy. Pozytywne jest też to, że mamy bardzo duży wybór zajęć – paneli dyskusyjnych, podejmujących różnorodne, ważne tematy – mówi Justyna Kameduła z Poznania.
– O tym spotkaniu dowiedziałam się z internetu i kiedy zobaczyłam, jaki jest jego program, postanowiłam przyjechać. Tutaj jest ciekawa oferta, bo są koncerty, panele dyskusyjne, można odpocząć wśród pięknej przyrody i poznać nowych ludzi, którzy wierzą tak jak ja. Warto było tu przyjechać – dodała Agnieszka Dżaman z Lublina.
Atrakcyjność świadectwa
bp Grzegorz Ryś
– Mamy potężny kapitał, jakim jest doświadczenie Światowych Dni Młodzieży, i albo z tym coś zrobimy, albo nie. Samo się nie zrobi. Jeśli będziemy przeżywać wiarę sensownie, poważnie, tak jak Ewangelia ją pokazuje, to nieuchronnie prowadzi to do tworzenia konkretnych wspólnot. Jeśli w Kościele będzie więcej miejsc, gdzie nie ma anonimowości, obrazu Kościoła jako abstrakcyjnego tłumu, ale takich, gdzie ludzie się znają, gdzie czują się odpowiedzialni za siebie nawzajem, to tam nie będzie wykluczenia.
Co takiego było doświadczeniem ŚDM, czego nie ma na co dzień w parafii? Jaki był ten Kościół, w którym wszyscy czuli się dobrze? Kiedy rozmawiałem o tym z młodymi, jedna z odpowiedzi była taka: „Mieliśmy doświadczenie powszechności i otwartości Kościoła”. Wiara rozszerza się przez atrakcyjność świadectwa. To nie musi polegać na tym, że ma się najlepsze gadżety i robi się wesoły program. Chrześcijaństwo samo w sobie jest atrakcyjne przez osobę Jezusa Chrystusa.
Młodzi ludzie idą tam, gdzie wiedzą, że jest prawdziwie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.