To, co robimy dziś w naszych rodzinach i parafiach zmieni historię Kościoła i naszych społeczeństw – powiedział na otwarcie dorocznej konwencji Rycerzy Kolumba Carl Andreson.
Od 2000 r. stoi on na czele tej największej organizacji świeckich mężczyzn.
Mówiąc o jej dokonaniach w ubiegłym roku, szczególną uwagę zwrócił na program Budowanie Domowego Kościoła. Była to odpowiedź na synodalny proces o duszpasterstwie rodzin. Rycerze Kolumba wyszli z własną inicjatywą, podejmując działania na rzecz wzmocnienia swych małżeństw, przezwyciężenia ich problemów oraz wychowania dzieci w wierze. W sposób szczególny skupiono się na młodych ojcach, aby pokazać im, jak mają zbliżać swe rodziny do Boga.
Na otwarcie konwencji Carl Anderson przedstawił też najnowsze statystyki. Wynika z nich, że liczba Rycerzy Kolumba wzrosła w ubiegłym roku do 1,9 mln. Szybki rozwój organizacji odnotowuje się między innymi w Polsce, na Litwie i na Ukrainie. Rośnie też zaangażowanie charytatywne Rycerzy. W ubiegłym roku przeznaczyli na to 175 mln dolarów i ponad 73 mln godzin pracy w wolontariacie. Szczególnym wsparciem otoczyli prześladowanych chrześcijan.
Carl Anderson wskazał też na potrzebę jednoznacznego opowiedzenia się za życiem. Katolicy muszą skończyć z oddawaniem głosu na polityków, którzy popierają aborcję. Nie jest to tylko jedna z wielu kwestii politycznych, ale porządek prawny, który doprowadził do śmierci 40 mln osób – przypomniał Andreson. Zauważył on, że politycy manipulują katolikami. Nie zbudujemy kultury życia, jeśli będziemy głosować na polityków, którzy popierają kulturę śmierci – powiedział zwierzchnik Rycerzy Kolumba.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.