Dzisiejszy piątek jest we Francji dniem modlitwy i postu o pokój. To chrześcijańska odpowiedź na bestialskie zamordowanie ks. Jacquesa Hamela w czasie sprawowania przez niego mszy św.
Ta zbrodnia wywołała przerażenie. Kapłana rzucono na kolana i przy wtórze wersetów z Koranu poderżnięto mu gardło. Stali za tym nastoletni chłopcy. To budzi jeszcze większą grozę. Oprawcy wszystko filmowali. Podobny dramat rozegrał się w Trypolisie nad brzegami morza Śródziemnego, gdzie w taki sposób zabito 21 Koptów – chrześcijan z Egiptu w lutym 2015 r. To były mordy rytualne. Na kilkanaście dni przed nasileniem ataków terrorystycznych w Europie arcybiskup Bagdadu przestrzegał, że terroryści islamscy chcą zdominować świat. Ideologię Państwa Islamskiego nazywał „bombą atomową nienawiści”. Zaznaczył, że przeszło ono od strategii podboju konkretnego regionu do zamiaru zastraszenia całego świata. „Chcą uderzać wszędzie, zabijając przy tym jak najwięcej niewinnych ludzi” – mówił abp Louis Sako. Ostatnie wydarzenia w Europie, ale nie tylko, pokazały, jak bardzo niestety prawdziwe były to słowa hierarchy, który od lat żyje w kraju naznaczonym islamskim terrorem. Ileż potrzeba jeszcze śmierci, ileż głów musi zostać odciętych, aby rządy w Europie zrozumiały, w jakiej sytuacji znajduje się Zachód...
W drodze do Polski Franciszek nawiązał do zbrodni popełnionej w kościele w Normandii. „Ten święty ksiądz zginął w chwili modlitwy” - mówił papież podkreślając, że nie możemy się bać powiedzieć tej prawdy, iż świat jest w stanie wojny. Strach przed zamachami powrócił zaraz w czasie pierwszej rozmowy papieża z młodzieżą. Dzięki połączeniu wideo Franciszek odpowiadał na pytania Włochów, którzy w środę wieczorem zgromadzili się w krakowskich Łagiewnikach. Była tam grupa młodych, która na trasie swego pielgrzymowania na Światowe Dni Młodzieży była świadkiem zamachu w Monachium. Pytali Franciszka, jak nie dać się zdominować lękowi i jak żyć w obecnych czasach. „Pokój - buduje mosty, nienawiść – wznosi mury. Na tym polega nasze zadania, musimy wybrać. Mury dzielą, mosty jednoczą” – mówił Franciszek. Motyw ten powrócił w czasie jego spotkania z uczestnikami ŚDM na krakowskich Błoniach.
Dzisiejszy piątek jest we Francji dniem modlitwy i postu o pokój. Przewodniczący episkopatu tego kraju poprosił też młodych obecnych w Krakowie, by w tej intencji przeżywali dzisiejszą Drogę Krzyżową z Franciszkiem. Pod zachętą do włączenia się w tą modlitwę na profilu znajomego na FB pojawiły się komentarze: „już jest za późno; tam niebawem powstanie kalifat i to na drodze pokojowej. Jeszcze kilkanaście lat i islamiści legalnie przejmą władzę. Najgorsze, że staje się to na własne życzenie Francuzów; nie sądzę aby przeciętny Francuz wiedział, że dzisiaj jest taki dzień”. Post i modlitwa to dobre narzędzia do walki ze złem. Szczególnie w tak symbolicznym dniu, gdy Franciszek odwiedza obóz zagłady Auchwitz-Birkenau, gdzie odczłowieczenie sięgnęło swe apogeum, i gdzie dobitną odpowiedzią na ludzkie cierpienie stało się Boże Miłosierdzie i Krzyż. Niech Pan i teraz przyjdzie nam na pomoc. Dołączmy do Francuzów prosząc: „Nigdy więcej!”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.