Ponad dwustu młodych chrześcijan z Iraku przyjedzie na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa.
Szczególnym momentem będzie dla nich z pewnością Droga Krzyżowa. W jej trakcie bowiem odmówią modlitwę Ojcze nasz w języku, którym posługiwał się Jezus, czyli po aramejsku. „Na to nabożeństwo, w którym Kościół przeżywa Chrystusową Mękę, przyniesiemy także cierpienia naszego kraju złączone z cierpieniem Jezusa” – powiedział chaldejski biskup Basel Salim Yaldo, który wraz z młodymi Irakijczykami przyjedzie do Polski.
Hierarcha dodał, że dla irackiej młodzieży ŚDM będzie wyjątkowym czasem spotkań i rozmów z ich rówieśnikami z całego świata. „To będzie bardzo ważny moment dla nas wszystkich, który umocni naszą wiarę i poczucie jedności z całym Kościołem Chrystusowym” – powiedział bp Yaldo. Dodał także, że po powrocie do Iraku, mimo trudnych warunków, w jakich tam się żyje, planowane jest zorganizowanie wielkiego spotkania młodzieżowego. Ma być ono zarówno okazją, by podzielić się przeżyciami z Krakowa, jak też znakiem nadziei dla wszystkich. „Chcemy zdać sobie sprawę, że nie musimy uciekać i emigrować, i że pięknie jest żyć darem chrześcijańskiej radości w miejscach, gdzie się urodziliśmy i gdzie spotkaliśmy Jezusa, wsłuchując się w głos Ewangelii” – powiedział bp Yaldo.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.