W Monachium kończy się dziś ekumeniczny kongres ruchów chrześcijańskich „Razem dla Europy”. W kulminacyjnym dniu obecnego kongresu wideoprzesłanie do jego uczestników skierował Papież.
W Monachium kończy się dziś ekumeniczny kongres ruchów chrześcijańskich „Razem dla Europy”. Należą one do różnych Kościołów – katolickiego, ewangelickiego, prawosławnego, anglikańskiego. Rozpoczęły współpracę przed 15 laty z inicjatywy Chiary Lubich, założycielki Focolari, popartej przez Andreę Ricardiego ze Wspólnoty św. Idziego i inne ruchy kościelne, również protestanckie.
W kulminacyjnym dniu obecnego kongresu wideoprzesłanie do jego uczestników skierował Papież. Podkreślił, że nadszedł już czas, by wspólnie podjąć w duchu prawdziwie europejskim problemy naszych czasów.
„Prócz murów widzialnych umacniają się też niewidzialne, prowadzące do podziału tego kontynentu. To mury wznoszące się w ludzkich sercach, powstałe z lęku i agresywności, z niezrozumienia dla ludzi różniących się pochodzeniem czy przekonaniami religijnymi. Mury egoizmu politycznego i ekonomicznego, bez poszanowania dla życia i godności każdego człowieka. Europa znajduje się w świecie złożonym i ciągle w ruchu, coraz bardziej zglobalizowanym, a zatem coraz mniej eurocentrycznym. Jeżeli uznajemy tę epokową problematykę, musimy mieć odwagę powiedzieć: potrzebujemy przemiany! Europa wezwana jest, by podjąć refleksję i zapytać, czy jej ogromne dziedzictwo przepojone chrześcijaństwem nadaje się do muzeum, czy też jest jeszcze zdolne inspirować kulturę i dawać swe skarby całej ludzkości” – powiedział Papież.
Franciszek zwrócił uwagę, że otwarcie na transcendencję, na Boga, zawsze znamionowało Europejczyka. A wspólnoty i ruchy zaangażowane w inicjatywę „Razem dla Europy” mają na celu przełożyć podstawowe wartości chrześcijaństwa na konkretną odpowiedź na wyzwania kontynentu, który przeżywa kryzys.
„Wasz styl życia opiera się na wzajemnej miłości, przeżywanej z ewangelicznym radykalizmem. Kultura wzajemności oznacza wymianę myśli, wzajemny szacunek, przyjmowanie i wspieranie jedni drugich. Oznacza docenianie różnorodności charyzmatów, tak by dążyć do jedności i ubogacać ją. Obecność Chrystusa wśród was, przejrzysta i namacalna, jest świadectwem, które prowadzi do wiary. Każda autentyczna jedność żyje bogactwem różnorodności, jaka się na nią składa – jak rodzina, która jednoczy się tym bardziej, im bardziej każdy z jej członków może bez lęku być w niej całkowicie sobą. Jeśli cała Europa chce być jedną rodziną ludów, niech postawi w centrum osobę ludzką, niech będzie kontynentem otwartym i gościnnym, niech realizuje dalej formy współpracy nie tylko gospodarczej, ale też społecznej i kulturalnej” – powiedział Franciszek.
Ojciec Święty przypomniał, że Bóg zawsze przynosi nowość.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.