Maszyna do wierzenia?

Co to, to nie.

Reklama

Wyznanie wiary. Prawdy wiary. Świętych obcowanie. Jest jeden Bóg… - tłum zgromadzonych w Kościele wiernych deklamuje wyuczone na pamięć formułki i generalnie wszystko jest ok. Ale co z wątpliwościami? Niepewnością? Niewiarą? Przecież i one dopadają wierzących i praktykujących.

Od najmłodszych lat (w związku z nadanym mi na chrzcie imieniem) słyszę o tym, że mam być jak skała. I że taka też powinna być moja wiara. Niezachwiana. Pewna. Mocna. Brzmi pięknie, ale… czy to możliwe? Nikt z nas nie jest maszyną do wierzenia. A przecież nawet maszyny nawalają, psują się, zawieszają, zawodzą.   

Świetnie zdawał sobie z tego sprawę arcybiskup Fulton J. Sheen. Kandydat na ołtarze, którego książka „Siedem słów Jezus i Maryi” ukazała się u nas niedawno nakładem wydawnictwa Esprit.

Czytamy w niej o tym, że wiara jest czymś innym. Wg. niego jest raczej poszukiwaniem, zaś niewiedza może być wielką wartością („okazuje się nie słabością, lecz błogosławieństwem”).

Bóg szuka człowieka, człowiek szuka Boga – piękna sprawa. A jednak „w dziedzinie wiary szukamy dowodów tak mocnych, że musiałyby nas przytłoczyć i unicestwić naszą wolność” – pisał abp Sheen. Nie potrafimy godzić się na niepojęte.

To błąd, bo przecież to właśnie wiara pozwala nam pojąć, że... istnieje coś niepojętego - jak uczył św. Anzelm z Canterbury.

Warto więc zmienić nastawienie do wiary. Warto więcej medytować, modlić się, czytać Pismo Święte. To właśnie wtedy intensywnie szukamy i – wiem to z własnego doświadczenia  - znajdujemy najwięcej. 

Owocnych poszukiwań!

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama